Toplista

Najlepsze Blogi

poniedziałek, 22 października 2018

Pani Jadzia




  Kobieta z klasą .




                                         



"Pani Jadzia to kobieta z klasą" powiedziała moja córka, gdy zaczęłyśmy wspominać zmarłą,
w ubiegłym tygodniu, sąsiadkę.
"Kobieta z klasą" tzn. taka, która wie, jak zachować się i jak prezentować się zewnętrznie, 
żadnych wulgaryzmów w mowie, w pozie i w stroju... Kobieta kulturalna, elegancka i zadbana bez kiczu w makijażu i ubraniu... Wykwintnie, dwornie, grzecznie, kurtuazyjnie
także reprezentacyjnie i po królewsku z szerokim gestem, utrzymująca określony  poziom osobisty
i  miejsca zamieszkania. Podobało mi się Jej gustownie urządzone mieszkanie.... 
Taka właśnie była p. Jadzia - szlachetna, miła, imponująca, serdeczna i zawsze elegancka. 
Ubierała się z wyszukaną starannością - twarzowe ubrania i porządne buty. 
Chodziła pewnym krokiem, budząc zazdrość u niektórych kobiet, które uważały, 
że "wysoko się nosi i jest zarozumiała", a wcale tak nie było, po prostu to była wytworna 
i dobra niewiasta. Potrafiła dobrami doczesnymi dzielić się z innymi. 
Pamiętam, jakie wrażenie na mnie zrobiła, gdy była pierwszy raz u mnie na imieninowym przyjęciu. Najstarsza z nas i najbardziej kunsztowna. Na oryginalnej bluzce miała  sięgający do pasa, długi, srebrny łańcuch z unikalnym medalionem, wyglądała jak  dama z portretu... 
Szanowałam ją za Jej dobre serce i za sposób bycia. Nie plotkowała, nie obmawiała. 
Ostatnie lata nie szczędziły Jej cierpień... Odeszła w wieku 93. lat. 
Dzisiaj był Jej pogrzeb. Najpierw Msza św. w katedrze, potem pożegnanie w kaplicy na cmentarzu... Smutno mi z tego powodu, mimo że mam nadzieję, że jest już w lepszym świecie...
Niech spoczywa w spokoju!
PS. Wierzących proszę o modlitwę w intencji p. Jadzi. 

                                       

2 komentarze:

  1. Dobry Jezu, a nasz Panie- proszę, daj Jej wieczne spoczywanie;
    staram się nie koncentrować myśli na śmierci, bo trudno jest mi pogodzić się z ...przemijaniem. Był człowiek i...nie ma. Czasami znika w mgnieniu oka. Brutalna to prawda, że wszyscy kiedyś umrzemy. Czy wszyscy w Panu spoczniemy?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję, Basiu. Spoczniemy,spoczniemy... Krystyna

    OdpowiedzUsuń