Toplista

Najlepsze Blogi

piątek, 26 października 2018

Przeginanie liny




 






 Z komentarza Świechny pod poprzednim wpisem - "Ludzie z małych miejscowości, słabo się przemieszczający, skazani na jedno czy dwa źródła informacji częściej głosują na PiS i częściej chodzą do kościoła (patrz: wyniki obecnych wyborów)." 
(Odpowiedziałam na to stwierdzenie, mimo że w specjalnie sporządzonej notatce, informuję, że na komentarze nie będę odpowiadała. Jest w tym niekonsekwencja, która ma uzasadnienie. Dzięki tej informacji zniknęły komentarze trolli, które w porę usuwałam i i jednego mniej groźnego komentatora, który na żadną reakcję nie zasługiwał. Nie dysponuję  nadmiarem wolnego, by na niegrzeczne komentarze reagować, stąd pojawiła się taka potrzeba, której zasłonę nieprzenikalności odsłoniłam dla wybranych komentarzy, na które decyduję się odpowiadać.)
Moja odpowiedź na na komentarz Świechny wyraża sprzeciw na tego rodzaju wnioski.  Jeśli ktoś ma problem z właściwym odbiorem rzeczywistości, to ucieka się, do specjalnie, na daną okoliczność, skrojonej  manipulacji, nie mającej nic wspólnego z realiami. Zarówno w środowiskach miejskich  jak i wiejskich, proporcjonalnie do ilości, mamy ten sam odsetek naparstków umysłowych bez względu na stan posiadania czy wykształcenia... To jak z powiedzeniem - "Nie pomoże puder róż, kiedy gęba stara już", podobnie  nie pomoże ani fortuna, ani wykształcenie, kiedy brakuje mądrości, na nic wtedy fałszywe wnioski i wszelkie w tym względzie porównania. W zastraszającym tempie wskutek polityki antykościelnej  pustoszeją kościoły w miastach. Ludzie otumanieni przez media ulegli  obłudnym sugestiom, zdziczeli w świetle prawa w swojej dorosłości i poczynaniach, zaczadzeni unijnymi odpadkami w postaci zgorszenia i kuszenia materialnymi  obietnicami zatracili zdrowy pomyślunek. 
Na co komu Bóg, jak wszystko układa się według czyichś myśli? A ten niby prosty ludek ze wsi, który też nie jest wolny od  pokus i medialnych wirusów, to jednak ten ludek, wypełnia po brzegi swoje kościółki, w których frekwencja jest  niemal stuprocentowa, więc kto mądrzejszy - ci z miasta czy ze wsi? 
Gdzie mądrość prawdziwa tam urodzajna niwa.
Gdzie głupota się odzywa, tam kiepskie żniwa.
Kto od Boga odchodzi, ten sobie szkodzi.
Proste, czyż nie?
To, co prezentuje opozycja, to dowód na jej głupotę, bo kto mądry walczy przeciw sobie i narodowi? Zamiast pomagać, podtrzymywać  fundamenty i z "głową" krytykować, to ciągle ujadają, węszą, podburzają, donoszą 
i ...pogrążają się w coraz większym chaosie.  Oby tak dalej pod przewodnictwem Schetyny, ani obejrzą się, jak niespodziewanie szybko wylądują na samym dnie.  Prezydent Duda świetnie odpowiedział zadziornemu Niemcowi, ale zaraz ci 
z opozycji podnieśli larum, jak ich nazwać, jeśli nie sprzedajnymi i pospolitymi mataczami? Kto linę przegina, ten z niej spada i znaczy mniej niż zero... 

4 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Krysiu> nie mam czasu aby odnieść się do tematu, a nie chcę spłycać, bo to poważny zarzut.
    Może tylko napomknę, że u nas kościół nie świeci pustkami, a mimo to na PiS mało kto głosował. Specyfika terenu. Kandydatka na burmistrza uzyskała wynik 83,37%; myślałby kto, że to super menadżer.
    Akurat; z "braku laku dobry kit".

    OdpowiedzUsuń
  3. W Warszawie wielu mieszkańców ma inne korzenie;należy uwzględnić wydarzenia historyczne; między innymi zrównanie miasta z ziemią w czasie II w.ś. i "wywózkę", wysiedlenie ludności po Powstaniu Warszawskim. Ponowne zaludnienie po wojnie, już nie zawsze rodowitymi Warszawiakami np. moja śp. teściowa już nigdy nie powróciła do rodzinnego domu. Przyczyna - domu już nie było. Natomiast słyszałam wypowiedź [zamieszczona w necie] osoby, która żałowała, że Warszawa to nie Opole, bo wówczas nie byłoby nawet potrzeby kampanii wyborczej; wynik byłby z góry przewidziany. Dlaczego? Opolszczyzna znana z działalności Mniejszości Niemieckiej. Żadna inna mniejszość nie ma takiego znaczenia w naszym kraju, jak MN. Tu PiS nie ma szans wygrać m.in za sprawą "dziadka w Wermachcie".

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak jest. Opole pod wpływem niemieckich włodarzy... Polskość tam wyjątkowa. Podobnie z opozycją, dla której największą wartością są finanse a nie patriotyzm. Wszyscy "poszkodowani" zagłosowali na opozycję ...Krystyna

    OdpowiedzUsuń