Toplista

Najlepsze Blogi

piątek, 15 grudnia 2017





Próba przeniesienia blogu - Cała w niebieskim niebycie





Nowy blog - adres

czwartek, 14 grudnia 2017 19:21

   ...

ab ovo2bacd.jpg...

Dziękuję !!!


Zmieniłam nazwę nowego blogu, do tytułu tego blogu dodałam  -”ab ovo”

Tytuł przeniesionego, tego,  blogu na blogspocie to:

CAŁA W NIEBIESKIM NIEBYCIE ab ovo

Adres inny niż tu…, czyli -

chrystelkar@blogspot.com


PODZIEL SIĘ
Tagi: adres blogzmiana

Pożegnanie...

wtorek, 12 grudnia 2017 20:07

        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
...
baner barwy szkla.jpg...

...
k,MjY0MDcwODAsNDA3MzQx,f,Slajd1_PA_medium.jpg.....................................................................................
Dzisiaj buszując po internecie, znalazłam obrazek dedykowany mi przez poetę Zbigniewa,  który często bywał przez innych nieźle zbesztany ... Wielka szkoda, że tak było, jak było. 
Wspominam poetę z rozrzewieniem...                                                                                                                                                                                                                                             
To mój ostatni wpis w tym  bloogu. 14 grudnia blog -
”Cała w niebieskim niebycie” zniknie za sprawą złej wróżki…
Istniał 10 lat i osiem miesięcy. Statystyka  w dniu 12 grudnia o godz. 19,02 wygląda następująco :

odwiedziny - 1 468 552 ( W ostatnim miesiącu licznik kilka razy wskazywał tę samą liczbę),

Wpisy - 3 637 plus ten czyli razem 3 638,

komentarze - 26 451 .

W tym blogu są linki do moich pozostałych blogów. Na przestrzeni lat miałam ich ponad 30.
Sama się dziwię , że aż tyle tej bazgraniny, która przychodzi mi z łatwością … i jest dla mnie wytchnieniem, które często objawia się natchnieniem , stąd też formy wierszowane i proza, też i zacięcie dramatyczne… Jedno mnie rozbija - zbytnie rozpraszanie się , zaczynanie od nowa, brak konsekwencji w doprowadzeniu czegoś do końca. Mogłabym skupić się na jednym , coś dopracować i wydać , a to omijam… Ostatnio dostałam nęcącą propozycję pisarską , ale jeszcze nie zdecydowałam się , znając swoje słabości…  Nawet nie nęcą mnie pieniądze, które nigdy mnie nie kręciły, jedynie służyły do wydawania, a te, mogłabym zarobić na pisaniu… Trochę zresztą na tym procederze uczciwie zarobiłam. Niektórzy mnie tu posądzali, że zapłacono mi za gloryfikowanie PiS-u.  Gloryfikacji nie było, czysta prawda, a za nią nikt nie płaci ! Jak zwykle odchodzę od meritum sprawy w boczne alejki, a przecież esencja jest najważniejsza, zatem przejdę na skróty, niech inni cieszą się, że mnie z tej platformy serwisowej , razem z innymi  użytkownikami, wyrzucają . Początki blogowania nie były łatwe. 
Wszystkiego nauczyłam się sama metodą prób i błędów, dlatego pierwsze posty są nieco ułomne, gdyż moja uwaga skupiona była na opanowaniu klawiatury, etc. A jak już osiągnęłam w tej materii większy poziom , to likwidują blogi ze względów biznesowych, taką odpowiedź na moje pytanie usłyszałam od pracownika WP. O tej całej operacji dowiedziałam się przypadkowo  w blogu Basi - aisab, która poinformowała o usuwaniu blogów onetu. W jednym z komentarzy przeczytałam , że to samo dotyczy blogów WP. Sprawdziłam, nic nie wskazywało, że tak się  stanie , bo nadal funkcjonuje strona zachęcająca do zakładania blogów. Paradoks!
To lekceważenie poszczególnych autorów blogów.  Wzmianka o tym jest lakoniczna i mało widoczna, do tego stopnia, że niektórzy uważają to za plotkę . Wcześniej wyczuwałam , że coś takiego się wydarzy, ale zawsze odrzucam intuicyjne przeczucia, to i dałam się zaskoczyć . Nie wypada kołków wieszać na WP, bo  tyle czasu tu przesiedziałam, ale organizacja tej firmy pozostawia wiele do życzenia, niemniej jestem wdzięczna , że wcześniej mnie nie wyrzucili… 
Ta wiadomość spadła jak grom z jasnego nieba. Jak to zabezpieczyć, tę całą pisaninę w tak krótkim czasie? Wiele wartościowych tekstów ulegnie zatraceniu, chociaż nie do końca, bo przecież wszystko o czym  mówimy i zapisujemy, gdzieś w przestrzeni krąży i co będzie miało ponownie zaistnieć, zaistnieje dzięki coraz to nowszym wymysłom w dziedzinie elektroniki.
Przez te lata wirtualnej obecności poznałam wielu interesujących ludzi, którym zawdzięczam niejedną ważną i miłą chwilę, za co serdecznie dziękuję . Zawiązały się chwilowe przyjaźnie, które zupełnie niepotrzebnie, uległy zapaści…  
Cóż, “ nie czas żałować róż ,  gdy płoną lasy”... Nie wymienię imiennie nikogo, zapewniam jednak, do nikogo nie czuję urazy poza wdzięcznością  
i proszę o wybaczenie , jeśli w czymkolwiek uraziłam.
Niedługo święta. Ożyją domy choinkowym zapachem i wigilijnym stołem  z siankiem pod białym obrusem… Tradycji stanie się zadość… Dzieląc się opłatkiem , wspomnę o Was.

BN2.jpg ...                                                                                                                                                             
Wszystkim Drogim Czytelnikom sercem dziękuję
i zapraszam do mego nowego blogu, które będzie kontynuacją tego…

ab ovo  CAŁA W NIEBIESKIM NIEBYCIE - blogger

albo
                                                                                                                                                                                                                                                                A tam o ... Wszystko o tym co niebieskie i co niebieskie nie jest...
                                                                                                                                                                                                                                                    Zapraszam -

AB OVO CAŁA W NIEBIESKIM NIEBYCIE                                                                                                                                                                                                                                                                              PS. ROZŁĄKA TO CZĘSTO ROZRZEWNIENIE I ŻAL ALE TEŻ NADZIEJA NA NASTĘPNE SPOTKANIA.

DO USŁYSZENIA I DO WIDZENIA - KRYSTYNA LAURA.                                                                                                                                               WSZYSTKIM JUBILATOM I SOLENIZANTOM DEDYKUJĘ

OBRAZEK Z MOIM WIZERUNKIEM  

                                                                                                                                                                   Slajd1_dN_medium.jpg


PODZIEL SIĘ

Pyskacze z PO

czwartek, 07 grudnia 2017 11:42

Jakim jestem człowiekiem ?

środa, 06 grudnia 2017 9:28
        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
...
baner barwy szkla.jpg...


...

Sejm nie poparł wniosku PO o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu Beaty Szydło, w którym kandydatem na premiera był Grzegorz Schetyna. Przeciwko wnioskowi głosowało 239 posłów, za 168, a 17 posłów wstrzymało się od głosu.
Wcześniej premier Beata Szydło, prezes PiS Jarosław Kaczyński i marszałek Sejmu Marek Kuchciński rozmawiali z prezydentem Andrzejem Dudą w Pałacu Prezydenckim. Tematem była m.in. rekonstrukcja rządu. Ten temat będzie też później poruszany przez Komitet Polityczny PiS.
Foto --- internet

Pyskacze z PO ze Schetyną na premiera

Schetyna ma aspiracje. Przerósł samego siebie. Ktoś taki premierem? Po tym  co sobą wyraża , absolutnie nie nadaje się na to stanowisko. Powinnam to uzasadnić odpowiednimi epitetami, lecz nie uczynię tego ze względu na okres przedświąteczny.
Jego dzisiejsze, paranoiczne wystąpienie w Sejmie jest tego najlepszym przykładem. Nie warto nawet tego roztrząsać , tak było żenująco słabe. Posłowie PO nie wykazali się  intelektem, ich wystąpienia to uliczna pyskówka utożsamiająca się z przekrzykiwaniami  przekupek i straganiarzy. Tupet i nic poza tym. Najśmieszniejsze to , że zarzucali PiS-owi to, co sami zaniedbali przez osiem lat swoich rządów. Pretensje o Służbę Zdrowia i szkolnictwo , które sami zawalili, są świadectwem ich słabości, gdyż nie ma nic gorszego od sięgania po broń i celowania w siebie. Tylko głupcy tak czynią . Absurdalne oskarżenia jeszcze bardziej pogrążyły ich w braku zaufania do ich partii. Doszło do tego, że przestępcy polityczni zostali oskarżycielami tych, którym zależy na dobru narodu. Akurat teraz prof. Niesiołowski się wydziera, płonąc ze złości, co uwydatnia brzmienie wypowiedzi (… nawet nie wiem , co mu leży na wątrobie, bo głos dochodzi z drugiego pokoju, domyślam się jedynie)…
Ci , którzy działają przeciwko Polsce ośmielają się czynić wielki zamęt. Posłuży to im   jak umarłemu kadzidło i tak  na marginesie “hańbą dla Polski “ są posłowie, których partie oparte są na obłudzie i aferach, a nie PiS .  

PODZIEL SIĘ

Jakim jestem człowiekiem ?

środa, 06 grudnia 2017 9:28
        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
...
baner barwy szkla.jpg...



Zmarł znany francuski piosenkarz - Johnny Hallyday. Niech spoczywa w spokoju !
Każdy z nas dostąpi kiedyś tego zaszczytu, jakim jest odejście ze świata żywych.
Warto zastanowić się , kim jesteśmy, co sobą reprezentujemy, jakie zostawimy po sobie ślady w postaci dokonań i wspomnień.

... ( ortodoks...internet…)

Co ukrywasz pod uniformem ?
Maskę błazna czy prawdę , która zbawia ?

Lubisz przebywać w osamotnieniu, prostotą życia afirmujesz duchowość i powagę istnienia?

Wystarczy niewiele , byś czuł się szczęśliwy?

Szukasz  harmonii w prostocie i  w spokoju ?

Poczucie wewnętrznego rozwalenia naprawiasz poprzez kontakty z naturą i medytację, czy tkwisz w nieładzie i bezsensie ?


 foto internet

Równowagę odzyskujesz w mądrości ksiąg?



Niesiesz Krzyż jako świadectwo wiary zgodnie z Dekalogiem?
Nikogo nie krzywdzisz? Miłość do Stwórcy wyrażasz poprzez dobre uczynki względem bliźnich?
Jeśli tak, to znaczy , że jesteś prawdziwym człowiekiem w pełnym tego słowa znaczeniu.


Gdy żyje się  w harmonii,  chce  się z radości wołać - tra la la la… !
Czego wszystkim nam życzę ! Często jestem w takim nastroju mimo… ( reszta niedomówieniem jako asekuracja przed tymi niewłaściwymi bliźnimi …) !
------------------------------------------------------------------------


PODZIEL SIĘ

Życzenia grudniowe

poniedziałek, 04 grudnia 2017 13:46
        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
...
baner barwy szkla.jpg...
W grudniu popularne imieniny, a i  jubileuszowych urodzin niemało, więc wypada ... złożyć życzenia ...  Skorzystałam z mego blogu z życzeniami, którego od dawna nie prowadzę ... Trochę zmodyfikowałam obrazek... Tekst bez przeróbek... Lubię muzyczne popisy akordeonistów... 

 ...

życzenia.jpg...

Jubilatom i Solenizantom grudniowym  -
Barbarom, Ewom i Adamom oraz Tym pozostałym....
Dużo słonka w grudniu, by czuwało nad zdrowiem,
by ozłociło promyczkami, co się da,
to jeszcze dopowiem,
że od jego, słonka, złota... minie wszelka słota,
precz odejdą smutki, zacznie się dzień cieplutki,
a od miłości pękną domu wrota
i wróci na wszystko ochota ! ( ten ostatni zwrot bieżący...)

Najlepsze życzenia od Krystyny Laury...
Bawcie się wesoło !

PODZIEL SIĘ

Wywiad albo ...  egzystencjonalnie, jak kto woli i do woli ….

sobota, 02 grudnia 2017 13:50

        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
...
baner barwy szkla.jpg...

Wywiad albo ...  egzystencjonalnie, jak kto woli i do woli ….

1.12.2017.

Pierwszy dwunasty dwa tysiące siedemnasty… Pięknie się rymuje …

KJR

KJR

...


Wywiad

Pytający - Anonim 1
Odpowiadający - Anonim 2

- Co ostatnio najbardziej lubisz robić ?
  • Spać !
  • Dlaczego?
  • Najlepszy sposób na ucieczkę od świata zewnętrznego....
  • Ciekawe …?
  • Nie tyle “ciekawe” co skuteczne.
  • A może niebezpieczne?  Nadmiar snu szkodzi.
  • Przenigdy! Sen uspokaja i wyzwala pozytywy.
  • Jakież to ?
  • Radość i optymizm .
  • Coś jeszcze?
  • Tak. To przygotowanie na życie wieczne…
  • Jak to ?
  • W wieczności sen zmierza do nieskończoności…
  • I co ? Tak bez przebudzenia ?
  • Nie do mnie to pytanie. Do widzenia!

PS.
W dzieciństwie marzyłam, by zostać baletnicą…
Chodziłam na paluszkach i kręciłam piruety…
Pewnie dlatego śniłam o tancerce, którą uchwyciłam graficznie w paincie…


PODZIEL SIĘ
Tagi: senbaletnicażart

Triumfator Kijowski ... ?

środa, 29 listopada 2017 8:18

        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
...
baner barwy szkla.jpg...

...

Triumfator Kijowski


ZBIÓRKA PIENIĘDZY NA MATEUSZA KIJOWSKIEGO. "NIE MOŻEMY TRACIĆ CZŁOWIEKA - LIDERA" TO SZCZYTNY CEL CZY WSPIERANIE OSZUSTA?

Niewątpliwie to drugie. Akcja poparcia  dla Kijowskiego to wymysł podobnych jak on krętaczy, może otumanionych albo naiwnych…?
Widać głupich nie sieją ,  sami się rodzą.
Trzeba być chorym  z jakiegoś powodu, by aż tak  bezmyślnie funkcjonować w rzeczywistości. Media ostrzegają przed różnego kalibru oszustami, a  ciągle znajdują się ufający naciągaczom. To zarazem paradoksalne jak i komiczne. Żal tych , którzy ulegają silniejszym od siebie cwaniakom , a jednocześnie ich  naiwna ufność i bezkrytycyzm powala… Głupota ludzka nie ma granic. Pieniądze wędrują , gdzie nie trzeba. Fundusze przeznaczane na niecne cele są zmarnowane, warto zastanowić się , ile zła się za tym , pod tym,  kryje i jakim negatywem zaowocuje… Pewnie, obok naiwnych, finansowego  poparcia udzielają jemu, Kijowskiemu, podobni szachraje. Już zebrali i dalej zbierają pieniądze dla tego wyrafinowanego oszusta. Jak w tym się połapać? Jakim trzeba być głupim albo zdemoralizowanym , by kogoś takiego wspierać . Nic tylko takim postukać w głowę . A kuku !!!  Poprzedni rząd nie sprawdził się - afery i jeszcze raz afery… Przedstawiciele dawnej władzy wraz z wiernymi sojusznikami w wredny sposób dopominają się o swoje - hejtują na zawołanie, rzucając fałszywymi oskarżeniami , nie przebierają w środkach. Najśmieszniejsze jest to, że wyrzucają z siebie tony nienawiści, wytykając tę nienawiść niewinnym ludziom. Cud, że jeszcze nie spłonęli od tej bezkresnej zawiści. Jako dowód fragment pewnego, wirtualnego  komentarza  -
”...szaleniec obnażył prawdziwą twarz, wykrzywioną nienawiścią i wściekłością - on "bez trybu" on może, bo SEJM jego, Polska jego wszystko jego, on car, bożek, wódz i pan, a jego niewolnicy, jego sługi i służki biją czołami w ziemię i usprawiedliwiają, pieją hymny zachwytu - wodzu nienawiści prowadź nas, tyś nasz bożek, tyś nasz car, panuj, rządź, pluj, a jak i na nas w końcu naplujesz to zliżemy i powiemy, że krem, małmazja ... w końcu złotego cielca przed pałacem postawisz a my mu cześć po wsze czasy ... bo nienawiść naszą religią, pokazałeś nam, jak nienawidzić mamy i jesteśmy usprawiedliwieni i klaszczemy ci do utraty tchu …”
Ile w tym  jadu, ile złości …!
Jak można przyzwoitego człowieka , walczącego o sprawiedliwość i dobro narodu nazywać “szaleńcem”, zwłaszcza jeśli tak czynią osobnicy, ci niby, na tzw. poziomie ? Można być niezadowolonym z kogoś i z czegoś , lecz czy trzeba używać takich degradujących i obrażających określeń? Niezadowoleni z obecnych rządów stosują niecne chwyty, licząc na porażkę tych, przez nich,   znienawidzonych. Głośno krzyczą , przepowiadając szybki koniec i strasząc więzieniami, zapominają przy tym , że “psie głosy nie idą pod niebiosy…” i że prędzej sami za kratkami wylądować mogą ... ! Jacy , to znowu…z nich, prorocy ?
Czy nie zastanawia, dlaczego tak boją się zmian w sądownictwie? Boją się , bo sami mają obciążone sumienia i przeszkadza im uczciwość . Jeśliby było inaczej ,  nie śliniliby się tak w tej kwestii. Rzucać maczugą nieudolnie, to lepiej wcale nie rzucać !

PODZIEL SIĘ

Poliamoria i inne wynaturzenia

niedziela, 26 listopada 2017 1:49
  • 144- letnia wisteria , drzewo , japonia.jpg
  • 144- letnie drzewo ( z netu)

 

środa, 22 listopada 2017 4:46
        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
...
baner barwy szkla.jpg...

...

Poliamoria i inne wynaturzenia...

Nie wszyscy czytają regularnie i wszystko, co ukazuje się w mediach. Dlatego zdecydowałam się na skopiowanie całego artykułu - wywiadu., także z tego powodu, że nie zgadzam się z poglądami Ewy Wanat  i gdyby to ode mnie zależało, nie zgodziłabym się na opublikowanie takiego tekstu i wcale nie dlatego, że mogłabym się jawić jako hipokrytka czy niedzisiejsza i niepostępowa, tylko dlatego, że wymowa tej publikacji jest niesmaczna i nieetyczna, odbiegająca od podstawowych zasad moralnych, jest propagowaniem niewłaściwego stylu życia, które prowadzi do zniewolenia umysłu i ciała oraz do wypaczeń , które szkodzą nie tylko jednostkom ale i społeczeństwu. Przedstawianie takich poglądów wpływa na moralne rozwydrzenie i jest jawnym przyzwoleniem na tego rodzaju zachowania bez względu na obowiązujące powszechnie nakazy obyczajowe i kulturowe. Co innego przedstawiać negatywne zjawiska, a co innego pokazywać je w wymiarze ogólnego wyzwolenia i przyzwolenia, głównie z tego powodu, że uderza  w godność rodziny, nie wspominając już o innych , wynikających z takich treści , rażących powikłaniach ogólnoludzkich. Okazuje się , że człowiek specjalizuje się w samozniszczeniu… Nic też dziwnego, że p. Wanat została zwolniona… Urodziłam czworo dzieci i wiem, czym jest seks. Na pewno nie powinien być zwyrodnieniem , które jest chorobą .Czy choroba uszczęśliwia? Nie,  choroba boli, niszczy, wsadza do więzień i wpędza do grobu, o czym niektórzy nie chcą pamiętać !
-------------------------------------------------------------------------------------------------
Poliamoria - wielomiłość przedstawiana jako seks przeszłości. 
-------------------------------------------------------------------------------------------------ewa Wanat.jpg...
foto internet



Newsweek - Tomasz Kwaśniewski rozmawia z Ewą Wanat
“Newsweek: Będziemy rozmawiać o seksie, a ty jesteś dyrektorką jednej z rozgłośni Polskiego Radia. Nie boisz się?*
Ewa Wanat: A co to, dyrektorka to osoba aseksualna?
Czyli luz?
Teraz już tak, ale jak zaczynałam współprowadzić audycję „Kochaj się długo i zdrowo”, to jednak miałam pewne obawy. No bo czy mnie, ówczesnej szefowej radia TOK FM, czyli radia informacyjnego, wypada siedzieć w studiu i w lekki sposób rozmawiać o sprawach, które dla większości Polaków są jednak wstydliwe?
Siedzieć, rozmawiać i od czasu do czasu wzdychać. Czy nawet pojękiwać.  
Te westchnięcia czy też jęknięcia to nie byłam ja, tylko taki dżingiel. Choć rzeczywiście czasem też mi się zdarzało. W każdym razie miałam wątpliwości, jak to zostanie odebrane, że ja, szefowa, rozmawiam na tak niepoważny temat. A przecież to jest bardzo poważny temat. Chyba najpoważniejszy na świecie. Zresztą sam pewnie dobrze o tym wiesz, jak takie, a nie inne życie seksualne lub jego brak może wpłynąć na to, co dzieje się na świecie. No bo jak taki człowiek, który jest sfrustrowany, napięty, niezadowolony, nierozładowany, odepchnięty, zostaje prezesem, premierem... To jest po prostu tragedia, która promieniuje na świat i ludzi.
No to zacznijmy od kazirodztwa.
Proszę bardzo.
Przeczytałem wywiad, który przeprowadził z tobą Tomasz Terlikowski, i tam stało, że ty nie masz nic przeciwko.  
To się wzięło z tego, że kiedyś do programu przyszedł list od rodzeństwa. Chłopaka i dziewczyny. Dorosłych. Opisujący historię, bardzo piękną, jak oni się zorientowali, że już nie muszą szukać tej drugiej połowy, bo mają siebie. Bardzo mnie ten list poruszył, bo to nie był kłopot w rodzaju, że mam za małego czy mi nie staje. Tylko to był problem najgłębszy. Egzystencjalny. Dotyczył tego, że znalazłem osobę, którą darzę miłością i od niej dostaję miłość, a nie mogę z nią być jak każdy inny z każdą inną. W Polsce to jest wręcz karalne. Zaczęłam o tym rozmawiać z Andrzejem Depką i on mi powiedział, że w Europie są takie kraje, gdzie związki między rodzeństwem są dopuszczalne. I ja też nie widzę żadnego problemu. To znaczy wiem, że tu chodzi o dzieci, o niebezpieczeństwo wad genetycznych, ale to ryzyko jest przecież takie samo jak wtedy, kiedy kobieta po czterdziestce decyduje się na zajście w ciążę. A to się coraz częściej zdarza. Poza tym to jest łączenie życia seksualnego z prokreacją. Czyli takie tradycyjne myślenie o seksie. A kto powiedział, że oni muszą mieć dzieci? Żeby było jasne, nie mówię o sytuacji rodzic-dziecko, letni-nieletni, tylko o bardzo konkretnej sytuacji rodzeństwa, pełnoletniego, które się kocha i ma ze sobą seks.
A masz w ogóle jakieś granice w tej sprawie?
W jakiej sprawie?
Kto z kim może, a kto nie?
Granicą jest coś takiego, co się nazywa normą partnerską. Czyli dwoje dorosłych ludzi albo troje, albo pięcioro, albo dziesięcioro chce tego samego i się na to zgadza. Jest też norma medyczna, która polega na tym, że to nie może przysparzać cierpienia ani osobie, która to robi, ani tej, z którą to robi. No i jest jeszcze norma prawna. Czyli że seks z osobami poniżej piętnastego roku życia jest zabroniony. Tak samo jak seks ze zwierzętami. Bo zarówno dzieci, jak i zwierzęta nie mogą wyrazić swojej woli.
Data publikacji: 29.04.2017, 07:00 Ostatnia aktualizacja: 29.04.2017, 07:00
poliamoria, seks grupowy

 

– Gdy dwoje dorosłych ludzi albo troje, albo pięcioro, albo dziesięcioro chce tego samego i się na to zgadza, nie widzę problemu – o granicach w seksie, zazdrości, fantazjach i miłości na całe życie mówi nam dziennikarka Ewa Wanat.
Newsweek: Będziemy rozmawiać o seksie, a ty jesteś dyrektorką jednej z rozgłośni Polskiego Radia. Nie boisz się?*
Ewa Wanat: A co to, dyrektorka to osoba aseksualna?
Czyli luz?
Teraz już tak, ale jak zaczynałam współprowadzić audycję „Kochaj się długo i zdrowo”, to jednak miałam pewne obawy. No bo czy mnie, ówczesnej szefowej radia TOK FM, czyli radia informacyjnego, wypada siedzieć w studiu i w lekki sposób rozmawiać o sprawach, które dla większości Polaków są jednak wstydliwe?
Siedzieć, rozmawiać i od czasu do czasu wzdychać. Czy nawet pojękiwać.  
Te westchnięcia czy też jęknięcia to nie byłam ja, tylko taki dżingiel. Choć rzeczywiście czasem też mi się zdarzało. W każdym razie miałam wątpliwości, jak to zostanie odebrane, że ja, szefowa, rozmawiam na tak niepoważny temat. A przecież to jest bardzo poważny temat. Chyba najpoważniejszy na świecie. Zresztą sam pewnie dobrze o tym wiesz, jak takie, a nie inne życie seksualne lub jego brak może wpłynąć na to, co dzieje się na świecie. No bo jak taki człowiek, który jest sfrustrowany, napięty, niezadowolony, nierozładowany, odepchnięty, zostaje prezesem, premierem... To jest po prostu tragedia, która promieniuje na świat i ludzi.
No to zacznijmy od kazirodztwa.
Proszę bardzo.
Przeczytałem wywiad, który przeprowadził z tobą Tomasz Terlikowski, i tam stało, że ty nie masz nic przeciwko.  
To się wzięło z tego, że kiedyś do programu przyszedł list od rodzeństwa. Chłopaka i dziewczyny. Dorosłych. Opisujący historię, bardzo piękną, jak oni się zorientowali, że już nie muszą szukać tej drugiej połowy, bo mają siebie. Bardzo mnie ten list poruszył, bo to nie był kłopot w rodzaju, że mam za małego czy mi nie staje. Tylko to był problem najgłębszy. Egzystencjalny. Dotyczył tego, że znalazłem osobę, którą darzę miłością i od niej dostaję miłość, a nie mogę z nią być jak każdy inny z każdą inną. W Polsce to jest wręcz karalne. Zaczęłam o tym rozmawiać z Andrzejem Depką i on mi powiedział, że w Europie są takie kraje, gdzie związki między rodzeństwem są dopuszczalne. I ja też nie widzę żadnego problemu. To znaczy wiem, że tu chodzi o dzieci, o niebezpieczeństwo wad genetycznych, ale to ryzyko jest przecież takie samo jak wtedy, kiedy kobieta po czterdziestce decyduje się na zajście w ciążę. A to się coraz częściej zdarza. Poza tym to jest łączenie życia seksualnego z prokreacją. Czyli takie tradycyjne myślenie o seksie. A kto powiedział, że oni muszą mieć dzieci? Żeby było jasne, nie mówię o sytuacji rodzic-dziecko, letni-nieletni, tylko o bardzo konkretnej sytuacji rodzeństwa, pełnoletniego, które się kocha i ma ze sobą seks.
A masz w ogóle jakieś granice w tej sprawie?
W jakiej sprawie?
Kto z kim może, a kto nie?
Granicą jest coś takiego, co się nazywa normą partnerską. Czyli dwoje dorosłych ludzi albo troje, albo pięcioro, albo dziesięcioro chce tego samego i się na to zgadza. Jest też norma medyczna, która polega na tym, że to nie może przysparzać cierpienia ani osobie, która to robi, ani tej, z którą to robi. No i jest jeszcze norma prawna. Czyli że seks z osobami poniżej piętnastego roku życia jest zabroniony. Tak samo jak seks ze zwierzętami. Bo zarówno dzieci, jak i zwierzęta nie mogą wyrazić swojej woli.

Ty tak miałaś zawsze?
Słuchaj, ja się wychowałam w artystycznym domu. Moja mama jest aktorką, mój ojciec był aktorem, mój pierwszy ojczym był aktorem, a mój drugi ojczym, czyli Andrzej Wanat, był kierownikiem literackim, reżyserem teatralnym, recenzentem, dyrektorem w teatrze i wreszcie naczelnym miesięcznika „Teatr”. Czyli żyłam wśród artystów i nie znałam innego świata niż taki, który był dużo swobodniejszy, a relacje międzyludzkie były znacznie bardziej rozluźnione niż w innych środowiskach.
Swobodniejszy, czyli?
To znaczy ludzie się schodzili, rozchodzili, żenili, rozwodzili, zdradzali, znowu schodzili.
A jeśli chodzi o seks?
Pytasz, czy widziałam?
Właśnie.
Nie, ale dla mnie było oczywiste, że jak ludzie mieszkają razem, to pewnie śpią w jednym łóżku i uprawiają seks. Bo ja wiedziałam, że ludzie uprawiają seks.
Skąd?
Mama mi powiedziała.
A co konkretnie?
Różnie, zależnie od wieku. Ale generalnie, że dzieci się biorą stąd, że mężczyzna z kobietą się przytulają, całują, na golasa i to się nazywa, że się kochają, a można też na to powiedzieć, że mają seks.
EWA WANAT Teraz myślę, że ludzie to są wyspy, które po prostu dryfują gdzieś po oceanie i nawet jak jakoś się do siebie zbliżą, nawet jak razem płyną, to nadal są odrębne

A jak już byłaś starsza?
To mi kupowała książki. „Tylko dla dziewczyn”, „Tylko dla chłopców”. A jak miałam 11 lat, pamiętam to dokładnie, poszłyśmy na film „Helga”. To był taki enerdowski film uświadamiający, z narządami płciowymi, generalnie ze wszystkim, co trzeba. A potem były kolejne książki, w tym „Sztuka kochania” Michaliny Wisłockiej. Jako dziecko czytałam też dużo dorosłej literatury. A potem weszłam w świat kolegów, koleżanek ze szkoły, zaczęłam ich odwiedzać i wcale nie miałam poczucia, że świat tych niby-normalnych domów jest lepszy. Mało tego, byłam nim przerażona.
Dlaczego?
Bo widziałam kobiety, które nieustannie coś w tym domu robią. Prasują, gotują, sprzątają. U mnie było tak, że zawsze jakaś pani przychodziła takie rzeczy robić, bo mama nigdy nie miała czasu. Zobaczyłam też mężczyzn, którzy przychodzą, siadają z gazetą przed telewizorem i palą papierosa za papierosem. Albo nie przychodzą, tylko się wtaczają. U mnie w domu nie było alkoholu. I to nie dlatego, że ci moi byli abstynentami, ale mam wrażenie, że mama dbała o to, żeby dom nie był miejscem alkoholowych imprez.
I w ten sposób objawiła ci się zgroza monogamii zorganizowanej.
Tak, bo zobaczyłam to jako więzienie, w którym faceci zamykają – między kuchnią a łazienką, między gotowaniem a praniem – te biedne kobiety.
Ale męża miałaś.
Niby tak, ale wiesz, tak w sumie to nie był mąż... Byliśmy ze sobą, kochaliśmy się, ale ślub wzięliśmy dlatego, że byliśmy w Niemczech, on był Niemcem, to był 1985 rok i był to jedyny sposób, żebym mogła tam legalnie zostać, a jednocześnie nie stracić polskiego paszportu. Na czym bardzo mi zależało, bo chciałam odwiedzać rodzinę i przyjaciół. Po półtora roku się rozwiedliśmy.
Inicjację przeżyłaś, jak miałaś...
A co cię to obchodzi.
Jak nie chcesz, to nie musisz...
Nie byłam jeszcze pełnoletnia.
Środki antykoncepcyjne?
Mama wysłała mnie do ginekologa, zapisał mi tabletki.
Czyli jeśli chodzi o seks, przekaz był taki, że...
To nic złego.

a jeśli chodzi o miłość ?
Czytałam niestety bardzo dużo takiej literatury, wiesz, dla dziewcząt, m.in. Krystynę Siesicką, która powinna być zakazana, bo  namotała całemu pokoleniu dziewcząt... Słuchaj, każda jej książka jest o tym, że idealna dziewczyna czeka na idealną miłość i w końcu zdarza się ten idealny chłopak i mają idealne, romantyczne, pełne perypetii, ale szczęśliwe życie. Okropnie szkodliwy mit romantycznej miłości w ogóle jest bardzo silny w polskiej literaturze i w zasadzie każdy, kto zaczyna czytać, natychmiast go poznaje. Bo on jest w wielu lekturach szkolnych.
A co ci mama o miłości mówiła?
Że jest cudowna. Wspaniała. Najwspanialsza. Co nie zmienia faktu, że przed moim tatą miała dwóch mężów, a potem jeszcze jednego.
Poliamorystka?  
Raczej seryjna monogamistka. Bo poliamoria, z tego co wiem, to jest raczej związek wielokątny.
Poznałaś?
Myślę, że prawie każdy z nas zna ludzi, którzy żyją w takich związkach i tylko nie wiedzą, że tak to się nazywa.
Mnie się wydaje, że ty to mylisz z sytuacją, gdy jedna z osób, które żyją w takim związku, nie zdaje sobie z tego sprawy.  
Ty tak miałaś zawsze?
Słuchaj, ja się wychowałam w artystycznym domu. Moja mama jest aktorką, mój ojciec był aktorem, mój pierwszy ojczym był aktorem, a mój drugi ojczym, czyli Andrzej Wanat, był kierownikiem literackim, reżyserem teatralnym, recenzentem, dyrektorem w teatrze i wreszcie naczelnym miesięcznika „Teatr”. Czyli żyłam wśród artystów i nie znałam innego świata niż taki, który był dużo swobodniejszy, a relacje międzyludzkie były znacznie bardziej rozluźnione niż w innych środowiskach.
Swobodniejszy, czyli ? To znaczy ludzie się schodzili, rozchodzili, żenili, rozwodzili, zdradzali, znowu schodzili.
No , niby tak,  tak, bo poliamoria jednak zakłada, że to jakiś rodzaj układu, umowy i że to nie ma nic wspólnego z tak zwaną zdradą. Czymkolwiek ona jest. Bo tak naprawdę nie wiadomo, czym jest zdrada. No bo czy zdradą jest to, że gadasz z kimś przez całą noc o rzeczach, o których nigdy byś nie porozmawiał ze swoją partnerką? A może zdradą jest to, że pójdziesz z kimś do łóżka, mimo że potem już nigdy go nie spotkasz?
Doświadczyłaś takiego związku, w którym jest kilka osób, wszystkie o sobie wiedzą i to akceptują?
Nie doświadczyłam.
Dlaczego?
Bo ja dość długo byłam zazdrosna o partnera. Chciałam go mieć na wyłączność.
A  co się stało, że ta zazdrość cię opuściła?
Chyba zrozumiałam, że to nie polega na tym, żeby zawłaszczyć drugiego tak na sto procent. Teraz myślę, że ludzie to są wyspy, które po prostu dryfują gdzieś po oceanie i nawet jak jakoś się do siebie zbliżą, nawet jak razem płyną, to nadal są odrębne.
Ale można przecież zbudować mosty, połączyć je linami...
Jest taka nadzieja, wiele osób właśnie nią żyje i są szczęśliwe. Ale też wielu osobom to się nie udaje. Mnie się nie udawało. I za każdym razem przeżywałam to jako porażkę. Bo to jest przecież tak, że jak wchodzisz w kolejny związek, to jednak myślisz, że może tym razem się uda.
Być do końca. Właśnie. Ale doszłam do wniosku, że to jest myślenie, które wpędza nas w schemat, stereotyp, że to jest zadanie, które musimy zrealizować, a którego celem jest bycie razem aż po kres. Tylko po co? Poza tym jak patrzymy na życie, to widać, że to się, owszem, czasem udaje, ale też często się nie udaje. Jest więc tak, że ludzie przez jakiś czas idą koło siebie, jest im fajnie, ale nagle się okazuje, że jedno chce iść w prawo, drugie w lewo i jeśli nie są w stanie dojść do porozumienia, któreś z nich nie potrafi zrezygnować, to się mogą spokojnie rozstać. Powiedzieć sobie: „Było fajnie, ale już dziękuję, cześć”. I dalej iść swoją drogą, na której mogą spotkać kolejną osobę, albo i nie.
Dziś, jak już wyzbyłaś się zazdrości, mogłabyś być w poliamorycznym związku?
Jestem już za stara.
EWA WANATTak naprawdę nie wiadomo, czym jest zdrada. No bo czy zdradą jest to, że gadasz z kimś przez całą noc o rzeczach, o których nigdy byś nie porozmawiał ze swoją partnerką? A może zdradą jest to, że pójdziesz z kimś do łóżka,mimo że potem już nigdy go nie spotkasz?
Jak to?
Nieważne. Ważne jest natomiast to, że drugą część mojego wychowania stanowił Teatr Ósmego Dnia, który poznałam jako dwudziestolatka, a którego życie też miało niezwykle swobodny charakter. No, bo te konstelacje ciągle się zmieniające... Bardzo długo byłam też zafascynowana ruchem hipisowskim. Myślałam również o tym, że chciałabym żyć w komunie. Ale nie w sensie seksualnym, tylko po prostu w grupie ludzi, z którymi dobrze się czujesz, rozumiesz. Wiesz, taka rodzina z wyboru. Poliamoria to jest wybór właśnie takiej drogi. Takiej rodziny. I jak są ludzie, którym w tym dobrze, to super.
A  jak u ciebie jest z fantazjami?
Andrzej Depko na podstawie listów, które przychodziły do programu, pisze właśnie książkę o fantazjach seksualnych Polek. Kilkaset ich przysłały. Też je czytałam.
Ale jak to jest u ciebie?
Mam taką zasadę, że nie opowiadam o swoim życiu intymnym.
No to o czym fantazjują Polki?
Najczęściej, i Andrzej mówił, że jest to typowe, o tym, że są krępowane, związywane, brane przemocą. Masochizm to jest w ogóle jedyna parafilia, w której przewagę mają kobiety. Osiemdziesiąt procent. A we wszystkich innych jest odwrotnie.
Płatny seks?
Nie pamiętam, żeby tam było coś takiego, że kobieta płaci mężczyźnie.
Ale mnie chodziło o to, że on jej płaci.
A, to oczywiście. Poza tym fantazje dotyczące seksu z kilkoma facetami. Ale też niewiele. Za to dużo takich, sytuacyjnych. W pracy, w samochodzie, na biurku...
W kościele?
Takiej nie pamiętam. Sporo było też lajtowych. Romantycznych. Takich że zachód słońca, na jachcie, przy świecach...
Miałaś kiedyś pomysł, taką fantazję, żeby hm..., a może by tak zostać prostytutką?
Nigdy. Ale jak byłam w Niemczech, to przez jakiś czas sprzątałam. I między innymi robiłam to u takiej dziewczyny, która była tylko trochę ode mnie starsza i była prostytutką. Miała kilku stałych klientów, była z bardzo dobrego domu, po konserwatorium, miała biały fortepian, na którym grała. Mieszkała w przepięknym apartamencie i miała kupę książek. Bardzo piękna i bardzo inteligentna. I ona zaczęła to robić przez przypadek. Bo jej się to zdarzyło.
Że ktoś jej zapłacił?
Dokładnie. I jej się to spodobało. Ją to zakręciło. Erotycznie. A jednocześnie dzięki temu uniezależniła się od rodziców, którzy dawali jej kasę tylko wtedy, gdy robiła to, co chcieli, czyli studiowała prawo. A ona chciała historię sztuki. Oczywiście mogła pójść do jakiejś innej pracy, ale ta była najlepsza, jaką znalazła. I dawała jej przyjemność. Wiem, bo o tym z nią rozmawiałam.
I co o niej pomyślałaś?
Szanowałam ją, że potrafiła zawalczyć o swoją wolność. Ale nigdy nie pomyślałam, że mogłabym pójść tą drogą. Chyba nie potrafiłabym się pogodzić z tym, że moje utrzymanie zależy od tego, że ktoś będzie mną zarządzał w tak intymnej sferze jak seks. Jeśli już, to sama wolałabym płacić.
Nie kręcą cię bogaci?
Pieniądze są dla mnie aseksualne.
Mundury?
Strażacy.
A dlaczego właśnie oni?
Nie mam pojęcia, ale te ich błyszczące hełmy, te rozsznurowane buty...
Policjanci na motorach?
Jeśli chodzi o policję, to jakoś nie bardzo. Zwłaszcza ostatnio.
*Wywiad ukazał się w „Newsweeku”, gdy Ewa Wanat była jeszcze szefową Polskiego Radia RDC.*
--------------------------------------------------------------------------------
?  ?  ? ........................
--------------------------------------------------------------------------------

Podsumowanie -

Każdy ma prawo do własnych myśli i sposobu ich wyrażania, lecz nie w upowszechnianiu publicznym, gdy wyraźnie  sugeruje zachętę do niemoralnych zachowań związanych z seksem - kazirodztwa, zoofilii, wielokątów seksualnych, gwałtów, zabójstw, itp.
Często przyczyn dewiacji seksualnych należy szukać m.in. w domu rodzinnym - “Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci.” - swoboda seksualna rodziców, częste zmiany partnerów, afiszowanie się z tego typu zachowaniami, kupowanie dzieciom prezerwatyw, czego doświadczyła dziennikarka udzielająca odpowiedzi, jest tego żenującym potwierdzeniem. Zamiast zachęcać do przyzwoitości, już nawet nie przymyka się oczu, a otwarcie propaguje niecnotę lub też udaje się , że jej nie ma, zamiast głośno temu zaprzeczać  i  z  tym, co złe, walczyć.   Wygodniej udawać , że nic takiego się nie dzieje. Niemal wszyscy wiedzą , że osoba na świeczniku źle się prowadzi, jest pedofilem, oszustem największego kalibru, ale nikt się nie wychyli ze strachu albo z pobłażania lub bierności i upodlenia, co daje efekt krańcowego bezeceństwa.    Gdzieś tam wyczytałam, że zagłębie śląskie jest siedliskiem seksu grupowego. A rzekomo Polska jest krajem katolickim?
Jaki katolicki ?,  gdy tyle w nim zgorszenia w każdym bez wyjątku środowisku, zwłaszcza tam , gdzie nie powinno być frywolności i demoralizacji.






PODZIEL SIĘ

O śnie i nie tylko...

środa, 22 listopada 2017 4:46
        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
...
baner barwy szkla.jpg...
 ........


Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że Twoje sumienie modyfikuje się pod wpływem bliźniego?
Jeśli tak, to dobrze, jeśli nie, to źle,  bo łatwo możesz ulec manipulacji ! W skrytości ducha wiem…, ta nieodgadniona  reszta to mój sekret . Tajemnic nie zdradzam nikomu. Dawno temu przekonałam się , że niewielu dotrzymuje tajemnicy. Język świerzbi , u większości tak jest, dlatego wszystkiego nie ujawniam. Po co narażać innych i siebie na nieprzyjemności, z których ci inni czerpią radość? To naiwność przyklaskiwać czyjejś trefnej i perfidnej radości, a taką jest nieżyczliwość wielowymiarowa, skwitowana uśmiechem i niechwalebnym zwrotem - dobrze tak , jej lub jemu ! Można o niej, tej szczególnej życzliwości, gdybać bez końca, więc dzisiaj zaprzestanę na tym. Powie ktoś  - nawija o niczym, czyli sobie a Muzom… Proszę bardzo…! Mi to leży… , jak należy…
Miałam wczoraj  sen taki .  Śniła mi się głowa… Head… ( moja znajomość angielskiego ogranicza się do pojedynczych słówek, z j. rosyjskim lepiej mi idzie, wiadomo dlaczego, też dlatego, że mi bliższy, czego się nie wstydzę , bo do Słowian przynależę …), więc ta anglojęzyczna głowa niech tu  pozostanie jako ślad tych czasów, a że ci , którzy perfekcyjnie mówią w tym języku i tym się chwalą , to i ja tę “head “ , może nie pochwalę się, ale ją ( nie “ję”...) uwidocznię w perspektywie rzeczywistych ujawnień i ostatecznie nieszkodliwej choć pysznej próżności  co niektórych… W moim nietypowym śnie pojawiła się głowa z burzą rozwichrzonych kudłów ( nie włosów tylko kudłów), taka skołtuniona czupryna… Ta głowa lub jak ktoś woli - head, miała twarz, właściwie to nie była twarz, która kojarzy się ze szlachetnością , tylko to była gęba, jakiś pysk, kalafa, paszczęka, japa, ryj , kufa,
w najgorszym wydaniu. Nikomu się  chyba coś tak wstrętnego nie przyśniło… Masakra zwielokrotniona. Najbardziej przerażające maski afrykańskie niczym w porównaniu z nią … Najdziwniejsze to , że chwilami , niczym cienie na ścianie pojawiały się w tej facjacie ( to tak potocznie o twarzy,  nie w znaczeniu - poddasze...…) gębostany zdrajczyków ( wiadomo , z której parafii….).  Niech im Dobry Bóg odpuści… ! Mi też jeżeli kogoś zbytnio uraziłam …! Jednak te fizjonomie senne nieustannie przeobrażały się w zaskakujące maszkary. Ile strachu było w tym śnie. . . Bo czy nie przeraziłaby Ciebie twarz człowieka o rysach zwierzęcych, płaskim nosie, wypukłych oczach, ustach z wyszczerbionymi i wyszczerzonymi  kłami w otoczce piekielnego dymu przy  akompaniamencie NIESPOKOJNYCH , pełnych dysharmonii, pozaziemskich,  dźwięków…? Ledwo co żywa wyszłam z tego snu. W podtekście sennych majaczeń nie najlepsza prognoza dla Polski, pamiętajcie jednak -  NIE MA ZŁEGO, CO BY NA DOBRE NIE WYSZŁO!
Jeśli Pis się nie podda przy wsparciu oddanych sojuszników, to wyjdzie! OBY ...!

PS. Spałam całe popołudnie, więc w nocy buszuję … Piękne są noce… . Przed południem , byli elektrycy,  dzwonili do drzwi po ósmej , ale powiedziałam , że jeszcze śpię , byli na tyle uprzejmi, że umówili się ze mną o jedenastej, to sobie jeszcze pospałam, zakładali nowy licznik, odczyty będą na zewnątrz, a i licznik estetyczny się pojawił, nie to co dotąd, jeszcze tylko panowie od remontu , zatuszują dziury i pomalują …
Będzie w sam raz ! Panowie - pracownicy byli mili, posprzątali po sobie…A propos rannych odwiedzin… Przed dwunastą rzadko komu otwieram bez wcześniejszego uzgodnienia… Inaczej nie pozbyłabym się intruzów typu - “ulotki” , “jehowici” i inni domokrążcy…, a poza tym często w tym czasie nikogo nie przyjmuję, muszę mieć czas dla siebie …  Miłych snów życzę tu zaglądającym , nie takich jak ten , który opisałam… Jakby nie było, z lewa czy z prawa lub pośrodku,  -  WSZYSTKIM DOBRZE ŻYCZĘ !!!
Pochwalę się wskutek tego snu wrzuciłam na ekran blokady foto z Newsweeka - idący prezes Jarosław Kaczyński, by ocieplić Jego wizerunek , dokonałam przeróbki w edytuj… Wyszło całkiem … całkiem… To drugi mój idol po …. Tak, ten idol to Bocelli z kwiatkiem … !

Obraz znaleziony dla: bocelli

...

A JAKO ZAKOŃCZENIE...portret.jpg



MOJA GŁOWA W MOJEJ PAINTOWEJ INTERPRETACJI,  oddająca stan mojego ducha...

portret2ab (3).jpg

Nie ma to jak to i tamto...  Czyż nie?  Są jeszcze inne wersje tej mojej "head", jednak zachowam je wyłącznie dla siebie, by nie budzić sensacji... 
Dodam jeszcze, będę spała do 12 h ... Nie budzić mnie proszę ! ... 

PODZIEL SIĘ

Lis donosi... nie tylko on ...

poniedziałek, 20 listopada 2017 1:43
        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
...
baner barwy szkla.jpg...

...

KJR.jpg (moje)
KJ-R

Lis donosi…( nie tylko on…)

“Tomasz Lis

Redaktor naczelny Newsweek Polska
PiS wypowiedziało narodowi umowę, jaką jest konstytucja. Tym samym na tych, którzy demokrację rozumieją, a patriotyczne obowiązki traktują poważnie, nałożyło pośrednio obowiązek współpracy z każdym, kto może pomóc ją ocalić.”
-------------------------------
A, fe (fuj…) ! Donosicielstwo jest brzydkie. Są reguły moralne, których przekraczanie jest obrzydliwe, szczególnie gdy donosiciel donosi na osobę bliską ( tak jak to czyniła  druga żona pisarza “Ewa” , Zofia Darowska, współpracownica SB  ) czy na zaprzyjaźnioną (… ?) koleżankę lub znajomą, sąsiadkę  (kolegę , znajomego, sąsiada). Donoszenie w słusznej sprawie ( wskazanie mordercy, pedofila, wykolejeńca) ma inną wymowę niż donosicielstwo niezgodne z prawdą , mające na celu zniszczenie wizerunku rzekomego “winnego”. Głównym powodem donosów jest zemsta, zazdrość , chęć zaszkodzenia komuś poprzez składanie fałszywego świadectwa itp. niecne zamiary. Najczęściej w takich przypadkach jest tak, że to donosiciel jest nieczysty obyczajowo, a nie ten , na którego donosi. Podczas ostatniej wojny, tudzież za czasów PRL-u, jak i obecnie , aż roiło się i roi od donosicieli, którzy uprzykrzyli i niszczyli życie spokojnym , Bogu ducha winnym, ludziom. Pośród naszych krajanów pełno jest takich podłych osobników, którym donos sprawia satysfakcję . To mniej więcej wygląda tak - donosiciel węszy w tym procederze zarobek ( jak nieszczęsny L. Wałęsa) , widzi w tym ratunek dla siebie w jakiejś ważnej sprawie, często też tak postępuje tylko po to, by sprawić przykrość i sprowadzić na kogoś nieszczęście. Donosiciele to osobnicy pobudzeni emocjonalnie, niespełnieni, zawistni , wrogo nastawieni, nieżyczliwi i fałszywi. Bardzo często udają przyjaźń , a tak naprawdę życzą jak najgorzej i to jest smutne, bo przecież wystarczyłoby powiedzieć prosto w oczy , co się w kimś nie podoba, a nie uśmiechać się , udawać , że nic się nie dzieje, gdy dzieje się i za jego plecami tego kogoś obgadywać albo co gorsze, na niego donosić . Donosy mają to do siebie, że zawsze ujrzą światło dzienne, prędzej czy później wyjdą kulisy donosicielskich zakusów. Od mądrości szefa jakiejś instytucji zależy , czy wskutek donosu będą wyciągnięte jakieś konsekwencje, czy też donos zawędruje do kosza… To dotyczy tych mniejszych jak i  większych tego typu spraw. Posądzanie , domyślanie się , że ktoś źle się prowadzi, zbyt wytwornie lub niekonwencjonalnie  się ubiera, żyje ponad stan, a potem, na podstawie błędnych wniosków, donosić , jest nikczemne , inaczej tego nie można określić. Większej nikczemności nie ma , gdy donosi się na własny kraj, jak to czyni  rodzima opozycja, zarzucając przy tym to samo swoim adwersarzom , którzy jedynie bronią się przed szturmem donosów, bo czy donoszeniem jest obrona przed donosem? Poprzez nieprawdziwe zarzuty opozycja usiłuje zakłamać fakty, przekonuje o swej racji pod płaszczykiem jaszczurczo - łajdackich chwytów, jak czyni to red. Lis na łamach czasopisma finansowanego przez obcy kapitał… Co by o tym nie pisać , to i tak na pierwszym planie wielka plama donosicielstwa… Wystarczy przeanalizować stwierdzenie Lisa, by odczytać jego właściwe intencje, wskazujące na fałszywe tezy i aplauz dla donosów na własny kraj. Redaktor “Newsweeka”  upatruje niepodległość ojczyzny w kategoriach interwencji obcokrajowców,
a czym to jest, jeśli nie, ewidentną zdradą i zaprzeczeniem polskości? Należałoby sporządzić nową listę targowiczan!
PS.
“Donoszenie na własny kraj jest oczywiście czymś strasznym. Specyfika epoki PiS polega na tym, że za donosicieli uznawani są obrońcy demokracji, a donosicielstwo piętnują donosiciele. Pardon – sygnaliści.” - napisał T. Lis… Zreflektował się , w końcu  “sygnaliści” to brzmi lepiej niż “donosiciele”...
Żal, że żurnalista o takim warsztacie zmierza w stronę ciemności…


PODZIEL SIĘ

Zapomniał wół , jak cielęciem był...

piątek, 17 listopada 2017 2:40
        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
...
baner barwy szkla.jpg...

...

Petru zdradził żonę, równie chętnie zdradziłby ojczyznę - “Nie jestem europarlamentarzystą, ale raczej byłbym skłonny zagłosować "za" rezolucję wzywającą polski rząd do przestrzegania postanowień dotyczących praworządności”. Jemu podobni zdrajcy zagłosowali. Honorowo w tej sprawie zachował się były premier Buzek, którego postawę zakwestionował Newsweek…Za rezolucją zagłosowała większość posłów (osłów… taki rym mi się pojawił...) !
Parlament Europejski przyjął rezolucję dotyczącą sporu o Trybunał Konstytucyjny w Polsce. Wezwał polskie władze do publikacji wyroku Trybunału z 9 marca i odblokowania TK. Europarlament stwierdził, że jest „poważnie zaniepokojony, że faktyczny paraliż Trybunału Konstytucyjnego w Polsce zagraża demokracji, prawom człowieka i praworządności.
I co z tego , że przyjął taką , z gruntu fałszywą rezolucję? Polska jest , czy nie jest państwem suwerennym, niepodległym i demokratycznym? - według UE - nie. Dlaczego? “Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz…” ani żaden inny eurodeputowany wykolejeniec i zdrajcy Polacy popierani przez rodzimych opozycjonistów  typu Schetyna, który przeszedł samego siebie, oświadczając  : “To rząd PiS jest odpowiedzialny za przyzwolenia dla mowy nienawiści, dla takich zachowań, dla agresji i wewnętrznej wojny, dla hołubienia bojówek, które z nacjonalistycznych haseł próbują tworzyć język polityczny... To brak reakcji ze strony premier Szydło jest odpowiedzią na tę hańbę i wstyd, który widzieliśmy 11 listopada . Dlatego żądam od premier Szydło podania się do dymisji, podania do dymisji całego rządu. Jeżeli nie nastąpi ten gest, symboliczny i honorowy, to w przyszłym tygodniu zgłosimy wniosek o konstruktywne wotum nieufności i odwołanie tego rządu.”
Najgorsze to, że “ zapomniał wół , jak cielęciem był” ! Jak wyglądały marsze za czasów PO ? Bez porównania , podczas ich kontynuowania, więcej było burd i wrzasków. A jak sobie radzili szanowni “peowcy”? Winą za nie obarczali PiS, jak teraz to czynią . Sami umywali ręce, a coś mi podpowiada, że sami byli prowokatorami, podobnie i teraz, czego potwierdzeniem są marsze KOD-u. Dlaczego zawsze sprzyjali perwersyjnym marszom równości, które godzą w wartości chrześcijańskie i rażą przyzwoitych ludzi? Też mi demokracja… !!!
Grzegorz Schetyna był i jest  odpowiedzialny za  marsze opozycji,  te komunistyczne oraz te , prowokacyjne, podczas których dochodziło do , przemocy i łamania prawa, zwłaszcza za to co  działo się od listopada 2007 r. do listopada 2015 r.,  szczególnie do 13 października 2009 r., kiedy  był wicepremierem i ministrem spraw wewnętrznych.
Wówczas wszystko “grało” ?
Taki  typek ma tupet przywoływać niewinnych do porządku? Czy to nie demagogia i rażące zakłamanie faktów?
Rozwydrzeni nacjonaliści, antysemici , etc. kierują się emocjami i swoim widzeniem świata, siali i będą siać zamęt , jeśli nie powstrzyma się ich nielegalnych działań poprzez odpowiednie przepisy prawne. Demokracja demokracją , ale porządek musi być  a nie tylko samowola. Gdyby zbyt obcesowo zareagowała policja na ostatnie zajścia, to od razu posypałyby się gromy na PiS, że ogranicza wolność . Tak źle i tak niedobrze przecież co najgorsze to PiS ! Ci z opozycji swoje grzeszki zrzucają na barki innych,
w dodatku dopuszczają się najgorszego , uderzają w rodaków, kupcząc, czym się da i zdradzając Ojczyznę , czyniąc wstyd prawdziwym Polakom, przy tym zapomnieli , jak to było za ich czasów.
----------------------------------------------------------------------------------
Artykuł z WP autorstwa Justyny Samolińskiej -  
“Antyfaszyzm Tomasza Lisa. . .
Tomasz Lis przestraszył się faszyzmu. Lepiej późno niż później … Trudno jednocześnie nie zauważyć, że to właśnie Lis jest najbardziej wyrazistym symbolem porażki, jaką obóz liberalny, na własne życzenie, odniósł w debacie o nacjonalizmie. I jak ogromną odpowiedzialność redaktor Lis, jego koledzy i koleżanki z TVN, mediów publicznych i “Gazety Wyborczej” ponoszą za panoszenie się na naszych ulicach i sejmowych korytarzach fanatyków “rasowego separatyzmu”.

Cofnijmy się w czasie...

Żeby uzasadnić powyższe tezy, trzeba przenieść się w czasie o dokładnie 6 lat, do 14 listopada 2011 roku, do studia TVP “Tomasz Lis na żywo”. Najpierw przypomnijmy sobie, jak wyglądał wtedy krajobraz polityczny. Prezydentem był Bronisław Komorowski, właśnie zaczynała się druga kadencja rządów Platformy Obywatelskiej, pierwsza w historii III RP reelekcja partii rządzącej. Do parlamentu po raz pierwszy dostał się wytatuowany gej - Robert Biedroń, oraz wytatuowana osoba trans - posłanka Anna Grodzka. Paweł Kukiz już odleciał w prawo, ale wciąż kojarzył się Polakom przede wszystkim z zespołem Piersi, Marek Jakubiak spokojnie warzył piwo, a Robert Winnicki nie marzył nawet o mandacie posła. Jego nazwisko znane było młodym nacjonalistom oraz osobom, które widziały zagrożenie w głoszonych przez niego poglądach. Niestety, nie miały na debatę publiczną takiego wpływu jak absurdalnie wysoko wynagradzany z pieniędzy podatników gwiazdor publicznej telewizji, Tomasz Lis.
Marsz Niepodległości właśnie wyszedł z podziemia. Po raz pierwszy przyszło na niego kilkanaście tysięcy ludzi. Zdewastowano centrum Warszawy, powodując straty w wysokości prawie 1 mln zł. Podpalono wóz transmisyjny TVN. Policja zatrzymała ponad setkę uczestników zgromadzenia. W tym samym czasie odbywała się Kolorowa Niepodległa - mniejsza, ale ciągle dość duża demonstracja antyfaszystowsko-patriotyczna, z flagami tęczowymi i narodowymi, na której policja nie interweniowała. Kolorowa Niepodległa w ogóle nie zetknęła się z Marszem Niepodległości. Na obydwu znaleźli się politycy i postaci z pierwszych stron gazet.
Tomasz Lis, redaktor naczelny tygodnika “Newsweek” oraz portalu naTemat.pl, postanowił ostatnio zostać antyfaszystą i planuje kontrmanifestację wobec Marszu Niepodległości. To oczywiście doskonała wiadomość. W mrocznych czasach roku 2017 nad Wisłą każda osoba występująca przeciwko brunatnej fali jest na wagę złota. Trochę dziwi fakt, że redaktor Lis nie wykorzystał swoich mediów do promowania tegorocznego protestu, ale, cóż - może przeoczył. Trudno jednocześnie nie zauważyć, że to właśnie Lis jest najbardziej wyrazistym symbolem porażki, jaką obóz liberalny, na własne życzenie, odniósł w debacie o nacjonalizmie. I jak ogromną odpowiedzialność redaktor Lis, jego koledzy i koleżanki z TVN, mediów publicznych i “Gazety Wyborczej” ponoszą za panoszenie się na naszych ulicach i sejmowych korytarzach fanatyków “rasowego separatyzmu”.

Co naprawdę robił Tomasz Lis?
Żeby zbudować tę wygodną symetrię, trzeba było bezczelnie i świadomie zakłamać rzeczywistość. Umniejszyć kilkudziesięciu rannych policjantów i zdewastowany Plac Konstytucji i powiększyć zagrożenie, płynące z jednego niemieckiego kastetu. Udawać, że się nie wie, kto stoi za Marszem Niepodległości. Zignorować to, że organizuje go ONR, który domaga się zniesienia ustroju demokratycznego i zastąpienia go innym, bliźniaczo podobnym do faszyzmu. Zamykać oczy na krzyże celtyckie, będące międzynarodowym symbolem ruchu rasistowskiego. Usprawiedliwiać, zapominać, pozwalać na nieuchronne przesuwanie debaty politycznej w prawo. Dla własnej korzyści, dla wzmocnienia swojej pozycji tłustego kota, który rozsiadł się na najwygodniejszym, środkowym fotelu politycznej debaty.
Efektem tej polityki jest mandat poselski Roberta Winnickiego, zapraszanie do Polski włoskiego faszysty z wyrokami za swoją działalność polityczną. Liberalne media przez lata przymykały oko na rasizm i nie słuchały mądrzejszych od siebie, którzy za Markiem Edelmanem ostrzegali, że “zło może urosnąć”. Dlatego ludzie o ciemniejszym kolorze skóry boją się dzisiaj chodzić po ulicy. Tomasz Lis i jego koledzy nie słuchali nas kiedy mogli - gdyby chcieli - działać przeciwko faszyzmowi. Kiedy był jeszcze malutki i można go było łatwo powstrzymać."

 

-----------------------------------------------------------------------------------
Bardzo wyrazisty to dowód na zakłamanie red. Lisa i opozycji, wspomaganej przez dawnych działaczy Solidarności - Rulewski
i Frasyniuk , który ośmielił się tak wyrazić - “jak się spotkasz z bratem, to on napluje ci w twarz”. Takim to tupetem i arogancją posługują się opozycjoniści. Brak argumentów pomieszał im w głowach, przez to są coraz słabsi i dlatego szukają pomocy u sojuszników niesprzyjających Polsce.
--------------------------------------------------------------------------------------

635858067117004888.jpg

 fot. Jacek Turczyk  /  źródło: PAP

“– Stara Unia Europejska jest bardzo w sobie zadufana, lubi pouczać, traktuje kraje Europy Środkowo-Wschodniej jako teren, na którym można zrobić dobry biznes – powiedziała szefowa polskiego rządu w Poznaniu na uroczystościach 1050. rocznicy Chrztu Polski.”
----------------------------------------------------------------
Polacy nie muszą i nie powinni  respektować ani podporządkowywać się niesłusznym zarzutom, opiniom  i nakazom , często i gęsto zmanierowanej UE !
Nic gorszego od płaszczenia się i wymuszonego, wywrotowym straszeniem, pokłonu wobec tych, którzy nie mają racji i są z góry wrogo nastawieni wobec rzeczywistej prawdy.

PODZIEL SIĘ

Moje trzy grosze...

środa, 15 listopada 2017 1:27
        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
baner barwy szkla.jpg...

...

k,MjY0MDcwODAsNDA3MzQx,f,bb_1_ (9).jpg ( moje...)

Moje trzy grosze  ...
“-Wiesz co, miałeś rację, że mini cross pali 3 litry, a nie 2.
-No i co? Zatkało kakao! Jak zwykle to ja mam rację!”

Kto ma rację , wcale nietrudno dociec. Ten ma rację , kto żyje prawdą . Truciciele ze wzmożoną aktywnością przekonywali, że PiS to antysemityzm, ksenofobia, nacjonalizm i rasizm. A co się okazuje ?
Prezydent A. Duda -
W Polsce nie ma zgody na ksenofobię, chorobliwy nacjonalizm i antysemityzm…”
Prezes J. Kaczyński -
Na Marszu Niepodległości doszło do incydentów niedopuszczalnych, ale to był margines marginesu. Bardzo prawdopodobna jest prowokacja …
Polska tradycja, do której my się odwołujemy, nie ma nic wspólnego z antysemityzmem, rasizmem, ksenofobią…”
I co ? Zatkało kakao? 

PODZIEL SIĘ
Tagi: prawdafałszżart

11 listopada ... fakty i refleksje

niedziela, 12 listopada 2017 0:27
        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
baner barwy szkla.jpg..


Znalezione obrazy dla zapytania 11 listopada 1918

.
11 listopada … Ważne narodowe święto. Hasłem narodowców było - “My chcemy Boga”.
Piękne wezwanie. Oby tylko działo się według Bożych przykazań . Tłumy Polaków pojawiły się na ulicach polskich miast - rodzice i dzieci, starsi , młodsi, różni… Każdy  wyrażał swój patriotyzm poprzxez uczestnictwo w marszu. Wszystko byłoby piękne , gdyby to zgromadzenie patriotów stanowiło zjednoczenie, które pewnie i tak bardzo szybko nie byłoby wolne od podziałów, bo ilu osobników tyle zdań… Patriotyzmu nauczyli mnie rodzice. Ten szczególny dzień , upamiętniający odzyskanie niepodległości zawsze kojarzy mi się     z  marszałkiem Piłsudskim i pieśnią legionów - ”My Pierwsza Brygada”,  którą często nucił mój Tatuś …
To smutne, że w takim dniu nie obyło się bez antagonizmów i niewłaściwych haseł i wulgaryzmów. Cóż … to nic innego jak wynik wychowania wyniesionego z domu rodzicielskiego i szkoły, a skoro już wspomniałam szkołę , to posłużę się dowodem na to , jacy w niej współcześnie pedagodzy są … Oczywiście , to raczej kompromitujące wyjątki, lecz często skuteczne w powielaniu swych niewychowawczych zachowań .
Na swoim portalu społecznościowym pewna nauczycielka napisała…
“Kaja Malanowska w odpowiedzi na list, który dostała od jednego z rodziców swoich uczniów, postanowiła nie tylko nakreślić, jak wygląda obecnie nauka w 7 klasie, ale także zaapelowała, by pisać skargi do Ministerstwa Edukacji Narodowej, a nie do nauczycieli, bo tylko ta instytucja może coś zmienić. :
"Nie jestem jednak w stanie odpowiadać za SPIERDOLONY program po „reformie” edukacji. Szanowni rodzice, jest gorzej niż przewidywałam w czerwcu. Gorzej niż jawiło mi się to w najczarniejszych snach" - czytamy w jej wpisie.”

Poraził mnie ten wpis. Jak osoba zajmująca się edukacją i wychowaniem może posługiwać się tak wulgarnym słownictwem? To bardzo a to bardzo nie na miejscu. Powinna dostać wilczy bilet i zakaz nauczania !
Jaki to wzór dla dzieci i młodzieży , nauczyciel, któremu brakuje wychowania?

“Takie będą Rzeczypospolite jakie ich młodzieży chowanie”  - Jan Zamoyski
Oczekujmy i żądajmy od nauczycieli, i wychowawców wzorowych postaw, bo od nich w dużej mierze zależy , jakich będziemy mieli patriotów , mądrych i kulturalnych Polaków a nie ludzkie odpady... 

PODZIEL SIĘ

Mimochodem ...

piątek, 10 listopada 2017 17:33
        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
baner barwy szkla.jpg...
Im więcej lat mi przybywa, tym bardziej do mnie rap przemawia... Młodość się odzywa... Jakaś taka...
...

znaki.jpg...

Nagniotki, modzele odciski …
Jak pozbyć się nagniotków na stopach rad wiele. Najlepiej nie pozwolić , by się pojawiły. Gorzej z nagniotkami w umyśle i w sercu…  Te się pojawiają często nie z naszego zaniedbania a z perwersyjnej “ życzliwości” tych innych, których wokół pełno, a sposobów na ich usunięcie , mimo mnożącej się liczby różnego kalibru psychoterapeutów, ciągle brakuje, bo usunięcie takiego modzela ze sfery ducha to nie lada wyrafinowana umiejętność, której nie wspomagają żadne plastry i maści , chyba że  takie odrosty,  zniekształconych, spłaszczonych komórkami rogowymi negatywnych przekazów naszych bliźnich, sami jakoś nie usuniemy. Takie nagniotki sercowe i umysłowe to nic innego jak kropla goryczy po czasie zamieniająca się w skalną narośl, którą jedynie łzy niewiniątek mogą rozpuścić . Brzmi to odrobinę bajecznie, ale w metaforze najlepiej objawia się prawda. Mogą to być odciski mniej lub bardziej uwierające. Czym innym jest zranienie przez kogoś obcego a czym innym od bliskiego. Te pierwsze uchodzą mimochodem, te drugie bardziej bolesne. Jest jeszcze forma pośrednia … Zatrważający przecinek w mowie i piśmie się za moment pojawi…
Z elektronicznej prasy wzięte -

"ZDZIRO PIERD...! CZEMU TY MNIE K... NIE "ZDZIRO PIERD...! CZEMU TY MNIE K... NIE LUBISZ?!". TRUDNO UWIERZYĆ, ŻE TAK ROZMAWIAŁY ZE SOBĄ RADNE
ZADZIWIAJĄCE KULISY WYSTAWNEGO PRZYJĘCIA ZORGANIZOWANEGO U KONSULA SŁOWACJI NIEOPODAL WROCŁAWIA. KATARZYNA OBARA-KOWALSKA TWIERDZI, ŻE AGNIESZKA KĘDZIERSKA (NOWOCZESNA) NARUSZYŁA JEJ NIETYKALNOŚĆ CIELESNĄ, CHWYTAJĄC ZA NOS I UDERZAJĄC W CZOŁO. TO NIE KONIEC. RADNA MIAŁA PONADTO USŁYSZEĆ POD SWOIM ADRESEM MAŁO ELEGANCKIE SŁOWA. OBARA GROZI KĘDZIERSKIEJ PROKURATURĄ, TA ZAPRZECZA I... ŻĄDA PRZEPROSIN.LUBISZ?!". TRUDNO UWIERZYĆ, ŻE TAK ROZMAWIAŁY ZE SOBĄ RADNE

Zadziwiające kulisy wystawnego przyjęcia zorganizowanego u konsula Słowacji nieopodal Wrocławia. Katarzyna Obara-Kowalska twierdzi, że Agnieszka Kędzierska (Nowoczesna) naruszyła jej nietykalność cielesną, chwytając za nos i uderzając w czoło. To nie koniec. Radna miała ponadto usłyszeć pod swoim adresem mało eleganckie słowa. Obara grozi Kędzierskiej prokuraturą, ta zaprzecza i... żąda przeprosin. …”
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Czyż to nie nagniotek…? I to nagniotek nagminny we współczesnym świecie?
Co, na Boga!, z dzisiejszą inteligencją”? Jaka ona…? Bardziej ona poturbowana, niedorzeczna
i niecenzuralna niż przysłowiowy plebs, który często wykazuje się wyższą klasą niż tzw. elita. Czy raper Peja nie ma racji, że …? Ile w tym życiowych doświadczeń a ile filozofii, ile też wulgaryzmów identyfikujących się z realiami... ?


PODZIEL SIĘ

Dzień Zaduszny i moje motto życiowe

piątek, 03 listopada 2017 2:39
        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
baner barwy szkla.jpg...


Znalezione obrazy dla zapytania santa muerte'''

Dzień Zaduszny nastraja nostalgicznie, szczególnie teraz kiedy śmierć staje się coraz  bardziej widoczna poprzez ustawiczne medialne informacje o kataklizmach , katastrofach, zamachach, wypadkach i pojedynczych zbrodniach, w tym gąszczu losowych przypadków śmierć naturalna, ze starości czy choroby, staje się coraz mniej widoczna. .
W komentarzu , w pewnym blogu napisałam  - “Życie po życiu nadzieją dla tych, którzy
w to wierzą . Przy mnie Umierający oddał ostatnie tchnienie. Widziałam to. To tchnienie, to Duch, który opuścił ciało. Nie mam problemu ze zrozumieniem tego. Temat śmierci zawsze będzie trudnym tematem z wielu powodów. Kilka lat temu
w jednym z moich licznych blogów, podjęłam ten temat. Dawno do tego blogu nie zaglądałam… Nie wytrwałam w postanowieniu dzielenia się refleksjami o przemijaniu… Może kiedyś jeszcze na nowo rozwinę ten wątek…?”
ŚMIERĆ od zawsze była tematem tabu, którego obawiano się nie bez powodu, jej funkcjonowanie wzbudzało i wzbudza niepokój, gdyż w swym wymiarze jest nieodgadniona i okrutna , dlatego jej wizerunek wzbudza grozę  - koścista istota z kosą, bezwzględna i nieustępliwa, przychodzi , kiedy chce, nie zapowiadając się wcześniej, moment i delikwent złapany
w sidła , z których nie ma wyjścia, a jednak,
w tym swoim dla wielu niekorzystnym działaniu, wyjątkowo sprawiedliwa
i uczciwa, nie da przekupić się nikomu, wszystkich pod tym względem traktuje równo, gdy nadchodzi pora , po kolei… Nikt się nie wywinie od tej niechcianej sytuacji, bo wielu chciałoby żyć zawsze albo przynajmniej dłużej nawet z jak najgorszymi ziemskimi przypadłościami.  
Kim czy czym jest śmierć , którą nazywają “kostuchą”? Aniołem Zła może Aniołem Dobra ? Pozaziemską istotą lub  konsekwencją pewnych, określonych wydarzeń, wynikających z Boskiego planu
i ludzkich działań, po prostu nazwą tego  co następuje, przecież każdy zgon ma swoją przyczynę ? ? ? Brak połapania się w tym , co się dzieje, niezrozumienie czegoś powoduje , że wyobraźnia podpowiada obrazy na miarę umysłowych możliwości człowieka, stąd wizualne skojarzenia
i tłumaczenia oraz liczne wizerunki śmierci, która w niektórych kulturach urasta do rangi bóstwa. Pisałam o tym w tym blogu, więc tylko w skrócie przypomnę , że w Meksyku Śmierć ma swoje ołtarze, a ludzie ją czczą
i okazują szacunek oraz uwielbienie. Święta Śmierć - Santa Muerte ma swoje ołtarze. Akceptacja śmierci jako elementu łączącego doczesne życie
z życiem pozagrobowym. Nikogo nie gorszy , że figurki Santa Muerte stoją obok figurek Matki Boskiej. W Meksyku Dzień Zmarłych jest dniem fiesty, Meksykanie bawią się razem
z nieboszczykami, w ten sposób uciekając od nieprzyjemnych przeżyć związanych ze śmiercią. Watykan przeciwny jest temu kultowi.
Żydzi nie mówią , że człowiek umiera , tylko że odchodzi. “Odchodzi”, bo przechodzi do innego wymiaru, gdzie będzie czekać  w Kosmosie na zaproszenie od Boga do wiecznej szczęśliwości,  nad czym się zastanawiam , bo przecież są tacy, którzy od razu mogliby  z tego zaproszenia skorzystać … Przepraszam za tę dygresję … Chasydzi wierzą , że kiedy wszystkie “iskry świętości”, wywodzące się z rozbitego naczynia przechowującego Boskie miłosierdzie, zostaną uwolnione ze skorup tego naczynia, które z chwilą rozbicia przekształciło się w złą materię - klipot, dopiero wówczas powróci Boski porządek . Katolicy wierzą podobnie, czas przebywania duszy we Wszechświecie dla niektórych to czyściec , czyli stan oczyszczenia, dla innych piekło - nieustająca, straszliwa pokuta za wyjątkowe niegodziwości. A kiedy nastąpi koniec świata i zatrzęsie się Ziemia, wtedy wszystkie dusze powołane zostaną na Sąd Ostateczny
i wtedy okaże się , które z nich cieszyć się będą z wiecznej szczęśliwości, której ogrom jest taki, że żadne oko nie widziało, ani ucho nie słyszało… Dla czegoś takiego warto żyć w miłości, dobroci i nie mieć brudnych rąk…
Gdy byłam małą dziewczynką , Tatuś nauczył mnie  wierszyka dla dzieci Stanisława Jachowicza -

“Staś na sukni zrobił plamę;
Płacze i przeprasza mamę.
Korzystając z chwili, mama
Rzecze: „Na sukni wypierze się plama;
Ale strzeż się, moje dziecię,
Brzydkim czynem splamić życie:
Bo ci, Stasiu, mówię szczerze,
Ta się plama nie wypierze”.

Zapamiętałam skutecznie… Ten wierszyk to moje motto życiowe, które polecam , zwłaszcza politykom... .

PODZIEL SIĘ

Przemijanie...

środa, 01 listopada 2017 2:00
        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
baner barwy szkla.jpg...

krysia 38r.png


“Co najmniej osiem osób zginęło po tym, jak pojazd wjechał we wtorek na ścieżkę rowerową na Manhattanie w Nowym Jorku. Kilkanaście osób zostało rannych. - To wyjątkowo tchórzliwy akt terroru - powiedział na konferencji prasowej burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio.” (http://www.tvn24.pl)

***
coraz więcej stąd odchodzi do wieczności
bo choroby zbrodnie wypadki zamachy
tu płacze matka tam łzy wyciera ojciec
dzieci z rozpaczy spać nie mogą po nocach
śmierć okrutna każdemu zagląda w oczy
kto następny kiedy i gdzie i jak skończy
nikt nie zna czasu miejsca ani przyczyny
gdy to co ma się komu zdarzyć nastąpi
módlmy się by BÓG wszystkim odpuścił winy
byśmy w nieskończoności byli szczęśliwi
***

W dniach zadumy nad życiem i przemijaniem pochylamy się nad Zmarłymi… Pamiętamy, wspominamy… Są z nami, mimo że odeszli. Odświeżone i przystrojone  groby, rozjaśnione światełkami zniczy, przemawiają nadzieją, że tam , gdzie kończy się życie doczesne, zaczyna się nowe, ponadczasowe, bezbolesne i lepsze …

0_a9deb_271a8172_L.png.jpg




PODZIEL SIĘ

Durczok Kamil ... kto to taki...?

poniedziałek, 30 października 2017 0:44
        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
...
baner barwy szkla.jpg..




Dziennikarz i pustogłowa...

Miał inteligentną żonę.
Teraz  nie ma żony.
Ma  o 20 lat młodszą pustogłowę …




Ta “uszczypliwość” to wynik czytania plotkarskiej prasy…  
Ubawiłam się … Na marginesie dodam - czy wypada rzekomo poważnemu dziennikarzowi pokazywać się publicznie w takim ujęciu po  licznych oskarżeniach i perypetiach oraz dowodzeniach, że zarzuty, którymi go obsypano są nieprawdziwe. ? Wydawałoby się , że inteligentny a jednak… !


 Nowa miłość ? Na jak długo...?
Lek pocieszenia dla byłej małżonki, która wspierała w czasach niedoli...
Nie ma co... 
Był czas , kiedy dałam się uwieść dziennikarskiej retoryce tego pana… Nawet gotowa byłam uwierzyć w jego niewinność i w to , że spiskują przeciw niemu… O naiwności , jakże jesteś głupia ! 
Jaką wartość ma słowo takiego dziennikarza? 





PODZIEL SIĘ

sexdpl

piątek, 27 października 2017 2:13
        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
...
baner barwy szkla.jpg..


...

Mieszkanie Anji Rubik w amerykańskim magazynie "Vogue".

interia Fakty - “Francuska Rada Stanu nakazała usunięcie krzyża z pomnika papieża Jana Pawła II w Ploermel w Bretanii. Decyzja jest ostateczna.”
Z kim Polacy się zadają, będąc w Unii Europejskiej ? Bulwersujące decyzje
wrogów Krzyża .
Z kolei Anja Rubik postanowiła być edukatorką w sprawach seksu, bo jak stwierdził Biedroń, Polska jest skansenem w sprawach seksu. Modelka w roli seksuologa
i psychologa, pewnie i psychoterapeuty z wielkimi aspiracjami bez odpowiedniego wykształcenia za to najwidoczniej z ogromnym doświadczeniem w tym zakresie, a takie kwalifikacje erotyczne , jakimi dysponuje, wiadomo bez wiedzy i właściwego rozumu prowadzą na manowce. Apoteoza skrzywień i siedlisko  wszelkich dewiacji w takim nauczaniu… Jakąż to wiedzę przereklamowana modelka chce wciskać ? Już jej wybiegi nie wystarczają ? Anja Rubik autorką i  nauczycielką programu sexdpl. Współpracują z nią same moralne “autorytety” : M.Cielecka, M. Brodka, M.Sthur, R.Biedroń, S. Fabiański,
D. Masłowska, M.Szumowska i inni znani tego typu edukatorzy...
Pod tą informacją w Interii pojawiły się komentarze, które zacytuję  jako świadectwo
publicznego odbioru :

“Będą opowiadać jak zdobywały role w filmach i robiły karierę? Proponuję tytuł "Opowieści z castingu na tapczanie". Odpowiedz z cytatem|217 Mo 2017-10-26 12:41 nic się nie dowiedziałam z tego filmiku Odpowiedz z cytatem|92 elza 2017-10-26 14:22 Będą hodować pokolenie, którego nie będzie się dało molestować bo będzie tak zdeprawowane? Odpowiedz z cytatem|65 moje 2017-10-26 14:54 Stare panny pardon singielki, rozwodnicy i normalni inaczej. Brawo. Tak dobrze poinformowana osoba jak Ty na pewno jest na bieżąco z najnowszymi plotkami. Czyli - oceniając Ciebie tak, jak Ty innych: jesteś zwykłą zawistną plotkarą, która patrząc po godzinie publikacji postu (12:01) jest zaangażowana w pracę inaczej. Brawo. Odpowiedz z cytatem|513 ch 2017-10-26 14:55 Będą opowiadać jak zdobywały role w filmach i robiły karierę? Proponuję tytuł "Opowieści z castingu na tapczanie". Zazdrość. Straszna rzecz. Odpowiedz z cytatem|211 nick 2017-10-26 14:57 Biorąc po uwagę wygląd Anii Rubik, mowa raczej o zniechęcaniu do seksu Polaków - jeśli tak, rzeczywiście antykoncepcja level master. Rubik to Ty możesz co najwyżej pocałować w nos. Pod warunkiem, że dosięgniesz. Odpowiedz z cytatem|88 Plebs 2017-10-26 14:57 Wow, Anja poczuła misję! Jej się naprawdę wydaje, że jest autorytetem, a Polacy to dzikie plemię i nie wiedzą co i jak…”

28 października 2017 r. rozpoczyna się akcja kampanii - sexdpl A. Rubik (sex d..a czy sex dopalacze ? Jedno i drugie! )

PODZIEL SIĘ

"Pasi, czy nie "pasi"... ?

czwartek, 26 października 2017 3:17


        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
...
baner barwy szkla.jpg..

szwajcarska willa na sprzedaż  - 185 mln.jpg

“O takiej rezydencji  marzyliby nawet rosyjscy oligarchowie: ściany pokryte futrem z norek i 24-karatowym złotem, podziemny basen wielkości jeziora, prywatny teatr. Zimową rezydencję Jana Kulczyka w szwajcarskim kurorcie St. Moritz można kupić za - bagatela - 185 milionów dolarów. Sam biznesmen nie zdążył w niej jednak zamieszkać.” .- Newsweek

szw.willa 2.jpg

 ........................................................................................................................
Niedobrze się robi , gdy bombardowani jesteśmy coraz to nowszymi wiadomościami , ilustrującymi nasze, pożal się Boże, “człowieczeństwo” . Humanizmu w tym , co się powszechnie dzieje , trudno się dopatrzyć . Właściwe postawy moralne zanikają wskutek propagandy sukcesu, przerysowanych reklam, zgody na "wszystko ci wolno", lansowania bezwstydnego trybu życia. Z tego repertuaru zła - zamachy, terroryzm, nożownicy, mafiozi, oszukańcy, złodzieje,pedofile i wszystkie inne szumowiny ...  Nie bez powodu aresztowano celebrytę od “dobrego wizerunku” - P. T. Ciekawe, czy znajdzie mocodawców, stojących murem za nim…
Czego jesteśmy świadkami, obserwując Komisję do spraw Amber Gold ? Manus manum lavat…
”Zastaw się , ale postaw się  !”  Sąsiad ma , to i ja muszę mieć.  Teraz wielu,  dla złudnego luksusu - “wypasionych” domów i markowych rzeczy, zapożycza się , bierze duże kredyty, często nie na swoją kieszeń , a potem larum, że nie ma czasu na nic poza pracą , której przybywa, bo trzeba mieć finanse na wszystko, jakby nie można było , po prostu, żyć skromniej. Niektórzy tak zapędzają się w swojej zachłanności, że zapominają
o najważniejszym - o rodzinie i zdrowiu. Nie ma nic gorszego, gdy rodzina się rozpada,  a zdrowie “wysiada”...
Nie tak dawno poinformowani zostaliśmy o zgonie lekarki i lekarza
z przepracowania w trakcie dyżurów. Rozumiem zaharowywanie się na śmierć dla dobra bliźniego - choroba  , która wymaga większej zasobności portfela na jej wyleczenie czy ulgę w cierpieniu, ale żeby tak się poświęcać dla przesadzonego zbytku albo dlatego, że inni mają  a ja nie i że nie ma wyjścia..., bo co powiedzą równorzędni partnerzy zawodowi.  To już nie tylko rzeczywistość ale jakaś diaboliczna fatamorgana…
Jeszcze gorzej  bogacić się , krzywdząc  innych,  afery prywatyzacyjne itp. !
Takie postawy podpowiadają media, prześcigając się w forsowaniu reklam
i ukazywaniu  życia miliarderów i popularnych celebrytów, co powoduje, że oni właśnie  stają się wzorami do naśladowania i stąd ten pęd
w niewłaściwą stronę . Podświadomie wielu pragnie być takimi jak oni, posiadaczami luksusu. To powoduje nie tylko frustracje, depresje, bo często zwodzi na manowce lub kończy zajęciem majątku a wtedy “klops”  i za późno na lament, zostaną dziury, których nie będzie, czym załatać . Z tymże iluzorycznym bizantynizmem różnie bywa, gdy przesadzony, tak naprawdę przestaje być dobrem, staje się przeszkodą . Bogactwa materialnego nie zabierze się na drugi świat, ono prędzej czy później ulegnie rozpadowi. Dlaczego wielu z tych, którzy nadmiernie gromadzą ( po kilka domów, zamków pałaców, samochodów, samolotów, jachtów, etc. ), dlaczego ci wybrańcy złotego życia nie pomyślą o bogactwie duchowym, które można ze sobą zabrać do życia po życiu…? Prasa donosi - “Alpejska willa Kulczyka wystawiona na sprzedaż. Ta najdroższa nieruchomość na szwajcarskim rynku robi wrażenie!...” Tak ją pięknie wyposażył ,
a nie zdążył tam zamieszkać , by cieszyć się zbytkiem i pięknymi widokami?
A  co majątkiem Marcina P. ?  - Podsłuchy Amber Gold wskazują, że Marcin P. mógł ukryć majątek - "Gazeta Wyborcza".
I co z tego mają ci nadmiernie bogaci, jeśli i tak wszystko co ziemskie jest marnością nad marnościami, a chwila złudnej  rozkoszy staje się zmorą.
Nadmierny apetyt na wszystko doprowadza do choroby ciała i duszy. Czyżby nie wszyscy o tym wiedzieli? A może wiedzą , tylko o tym zapominają , zauważając jedynie doczesny blichtr tego, przemijającego, świata ?
.....................................................................................................................
Co by nie było, Marie Laforet nastawia mnie nostalgicznie… Viens...viens..." Ta piosenka “pasi mi” … Pasą się owce na hali, krowy na łące, gęsi gdzie popadnie,  ale “pasi” piosenka”?  Takie językowe przeniesienie, które prawdę mówiąc,  wcale a to wcale mi  “nie pasi…” ! Niech zostanie jak jest. Gest potakujący  jako przyzwolenie , nie zawsze szczere i odpowiednie, ma swoje współczesne znaczenie i cudowanie mniej więcej takie samo jak dziwolągi językowe . Mało istotne to, istotny jest punkt ciężkości  naszych , ze wszech stron dziurawych czasów, do których demoniczności i absurdu będę  od czasu do czasu nawiązywać. Może co niektóre z tych zapisków ujrzą światło dzienne we właściwym momencie...?



PODZIEL SIĘ

Co napiszę ... ?

poniedziałek, 23 października 2017 19:30

        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
...
baner barwy szkla.jpg..


Co napiszę ?
To napiszę , co napiszę ... 

pensee.gif...                                                                                                  
Najwyższa  pora napisać o czymś albo o kimś  w niebieskim blogu, pomyślałam dzisiaj po popołudniowej drzemce, która skończyła się łyżeczką wiśniowego dżemu na przywołanie energii, bo jakaś niezdrowa śpiączka mną zawładnęła po wcześniejszych, trwających pięć miesięcy,  remontach i równoczesnym przyjmowaniu gości. Jak dotąd tydzień bumelowania…, które objawia się coraz większym lenistwem fizycznym. Na szczęście duchem ustawicznie do przodu. . . Machnęłam ręką , że jeszcze nie wszystko na swoim miejscu. Kiedyś nie do pomyślenia, że mogłabym się tak zachować , zrobiłabym wszystko bez względu na samopoczucie, a obecnie już mi się tak nie spieszy ~ śpieszy… Czekam jeszcze na dostawę rolet do jednego z pokoi i obrazu, który przechodzi metamorfozę u specjalisty. W ostatnim czasie rzadko zaglądałam do komputera, tyle o ile -  przeglądanie poczty, zamawianie zakupów, odczytanie newsów typu , że Jurek Owsiak został ukarany przez Sąd za używanie brzydkich słów na wiadomym przystanku… Na tym oczywiście się nie kończyło , bo były też skoki do blogu Aisab na religijne przekąski w komentarzach, wywołanych Jej przemyśleniami, ale też do innych interesujących siedzib . Jestem w trakcie pisania i nadal nie wiem, o czym będzie, co się pojawi, bo tematów tyle, że końca nie widać … Początek też problematyczny.  To jak z wypełnianiem  czasu, propozycji nadmiar i trudno zdecydować się na tę właściwą . Co za dużo to niezdrowo. Warto o tym pamiętać i chyba wykorzystam tę rozumową podpowiedź do dalszej kontynuacji… Jakby to odwrócić , to należałoby stwierdzić, że co za mało to niezdrowo, więc jak to jest , lepiej więcej czy mniej…?  Mogłabym posłużyć się przykładami i tak pleść słowa w warkocz,  niekoniecznie sensownych,  refleksji , zatem życząc Wszystkim miłego wieczoru,  na tym niezbyt efektownym akcencie wyrazowym  zakończę to po drzemkowe (sen polifazowy, krótki ale efektywny) przynudzanie.








PODZIEL SIĘ
Tagi: drzemkapisanieżart

"Warszawa da się lubić...", lecz to co się tam dzieje... niekoniecznie !

piątek, 20 października 2017 1:09
        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
...
baner barwy szkla.jpg..


Moje ostatnie dziełko z paintu w nowym "kompie"... ( najpierw to były góry w nocnym wydaniu a po przetworzeniu wyszło coś takiego...)

góry2abc.jpg...

Ta wstawka to jest dla żartu...(wyjaśniam, by nie było domysłów...)

Pani Prezydent miasta Warszawy jaka jest...?


20.X.2017

Miało być o Prezydent Warszawy , więc będzie.  Kiedy zobaczyłam Ją pierwszy raz, zaimponowała swoją wiedzą i postawą , lecz jednocześnie wzbudziła we mnie nieufność . Dociekałam dlaczego…, w końcu uznałam , że mam jakieś niesprecyzowane bliżej odczucia i postanowiłam nie roztrząsać tematu, chociaż ciągłe powoływanie się się na uczestnictwo w “Odnowie w Duchu Świętym” z różnych względów  ( jakich , nie będę wyjaśniać, bo zbyt to pogmatwałoby zasadniczą treść) pogłębiało tę nieufność. No (użycie tej niezbyt grzecznej partykuły jest czasami nieodzowne)   i te lekko skośne, rozbiegane oczy ( nie ma w tym cienia złośliwości bo wszyscy mają oczy, jakie mają) , których wyraz wydawał mi się nieszczery, ale jak w takich momentach bywa ( u mnie), odrzucałam negatywne myśli jako ze wszech miar niewskazane.

I co się okazało? Były w tych przeczuciach uzasadnione wątki. Mądra kobieta a tyle popełnia głupot. Bo czy największą głupotą nie jest to, że nie stawia się przed tak ważną w rozwikłaniu reprywatyzacji komisją? Taki unik ma chronić przed atakiem, dowodami, pytaniami…? Gdybym czuła się niewinna w jakiejkolwiek sprawie, z podniesioną głową udzielałabym odpowiedzi i dowodziła swojej prawości, a pani Prezydent ze sztucznym uśmiechem na twarzy cofa się przed odpowiedzialnością , jaką przyjęła na swoje barki, godząc się na ten urząd. Postronny obywatel  widząc takie zachowanie , zaczyna podejrzewać , że jest coś na rzeczy, że jest winna i umoczona po palce w ten nieuczciwy proceder bogacenia się cudzym kosztem… Możliwości są trzy  - winna lub niewinna albo pośrednio (przez niedopatrzenie) winna. Jakby nie było główna nadzorczyni powinna honorowo postąpić w takiej sytuacji, a nie uciekać jak struś z pochyloną głową . Zagrożony struś ucieka i często zadaje obrażenia, jest w tym analogia do tej pani. Sympatyczny osiołek jak się uprze, też trudno go przymusić do zmiany …  Bezzasadny upór trafia w uparciucha… Ten nieuzasdniony upór ważnej urzędniczki państwowej przypomniał mi przysłowia o upartej babie -

“Jak się baba uprze, to jej nosa nie utrze.

Jedna baba w mieście więcej narobi hałasu niż chłopów dwieście.

Na babski upór nie ma lekarstwa.

Baba czego nie zrobi językiem, to krzykiem.

Baba diabłu by łeb urwała.

Kto z babą wojuje, pewno pożałuje.

Jak sobie co baby wbiją w głowę, obcęgami nie wyciągniesz.

Baba jak Herod.

Babi naród zawsze chytry.

Daj babie wierzch, to ona jeszcze czubka chce.

Gdy się baba rozpanoszy, to i diabła wypłoszy.

Oszukiwała baba, oszukali i babę.

Jak sobie co baby wbiją w głowę, obcęgami nie wyciągniesz.”

Mądrością ludową kończę swoje dzisiejsze nocne przemyślenia na dany temat...




PODZIEL SIĘ

Lekarzu, najpierw wylecz się sam...!

piątek, 13 października 2017 22:01
        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
...
baner barwy szkla.jpg..
..
Znalezione obrazy dla zapytania arłukowicz i kopacz u rezydentów.
Jesień w toku… Jak co roku z drzew spadają liście, pojawiają się  deszcze, wieją wiatry… Podobno zawita do nas orkan Ofelia - silny wiatr z ulewami, który w konsekwencji przyniesie babie lato i ocieplenie. Nie ma złego , co by na dobre nie wyszło… Podobnie  i z działaniami polityków, którzy realizują swoje racje, szkoda tylko, że nie wszystkie zgodne z ruchem zegara bo często błądzące w przeciwnym kierunku. Obecny rząd stara się , jak może, by naprawić błędy poprzedników, lecz na nic starania, gdy tamci uparcie i perfidnie przeszkadzają w naprawie. To aż bije po oczach, to ustawiczne podkładanie dołków, w które zresztą , ci nieszczególnie wiarygodni, sami wpadają , jak chociażby pojawiający się ostatnio przedstawiciele Służby Zdrowia, odpowiedzialni za stan tego resortu w minionym okresie, lekarze - Bartosz Arłukowicz i Ewa Kopacz, którzy krzykliwie i wyjątkowo niesympatycznie wystąpili w obronie głodujących rezydentów. Jedno wielkie zakłamanie i paranoja osobowa… Przez osiem lat nic nie zrobili, wprowadzili w struktury medyczne  jeszcze większy bałagan niż był, nie zadbali o zwiększone pensje dla swoich pracowników, wręcz po macoszemu potraktowali pielęgniarki, a odsunięci od władzy, drą przysłowiowe gęby, zarzucając rządowi lekceważenie i obojętność  ? Jak ma się jedno do drugiego? Osiem lat bez widocznego postępu z powiększającą się zapaścią i to ma być gwarancją politycznej przyzwoitości?  Zawsze intrygowali mnie ci, którzy źle postępowali , a jednocześnie pouczali innych, jak mają się zachować . Pouczający sam powinien być wzorem, jeśli nim nie jest, niech milczy dla własnego dobra i innych. Nie będę pouczać - nie kradnij, gdy sama kradnę , nie oszukuj, gdy oszukuję , nie krytykuję tego u innych, tego, co we mnie jest. Nie ma nic gorszego , aniżeli udawać świętego, gdy się nim nie jest. Strajkujący młodzi lekarze najwyraźniej źle zostali ukierunkowani poprzez swoich ustawiaczy… Rząd wystarczająco dużo zaakceptował, ale jak przysłowie podpowiada - “ Daj kurze grzędę, a ona : wyżej siędę .”, domagają się coraz więcej i więcej, no cóż o Judymach tylko pomarzyć i nie chorować .
W następnym felietonie o prezydentce Warszawy.



PODZIEL SIĘ

Co ma być , będzie !

poniedziałek, 09 października 2017 21:59


        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
...
baner barwy szkla.jpg...

Gdy myślą sięgam w odległe czasy..., to ... (domyślcie się, o co w tym idzie ...{ idzie, a nie chodzi - prof. Drobny, Jego szkoła...} ... )  ... Wielokropek podpowiada wieloznaczność i nie wymusza konkluzji. 
Nie bez powodu kolejny wpis zaczęłam nostalgicznie. Wiadomo , co wywołuje nostalgię - przypomnienie dżwięków, słów obrazów, a tego wszystkiego , przy okazji poremontowych porządków, doświadczyłam ponad miarę , czyli nadmiar...  Ten "nadmiar" prześladuje mnie przez całe życie - nadmiar zajęć , trosk, etc. ... Przyłapuję się na tym , że nie wiem , co w ręce chwycić ... W końcu macham ręką i robię co popadnie... Niezupełnie to tak jest... Podczas porządkowania dokumentów, przeróżnych pamiątek, starych widokówek i listów, pojawiły się  cienie z przeszłości i wywołały wspomnienia ... Dokonałam selekcji, gdyż wszystkiego, z różnych względów,  nie można przechować... A szkoda bo cenne to pamiątki,  ukazujące osoby i ich przeżycia, miejsca i wydarzenia. Trudno jednak pozbyć się wszystkiego, zwłaszcza listów wyjątkowych, tych od rodziców, narzeczonego, potem małżonka, też i tych od  innych "kawalerów", którym wpadłam w oko, również tych od przyjaciólki, jak i tych, od znajomych, uczniów oraz tych, którzy stanęli na mojej drodze. Dużo w tych listach wiedzy  psychologicznej, filozoficznej, pedagogicznej i historycznej, która mogłaby przydać się potomnym, ale kto w dobie laptopów, tabletów i smarfonów zechce  z takiej wiedzy korzystać, zwłaszcza że przyszłość zapowiada coraz to nowsze formy komunikacji ? Co z tego, jeśli tak naprawdę jest to tylko komunikacja pozorna ? Tak sobie czasem myślę  -
... Nikt do mnie listów nie pisze, zapadam w ciszę...
Tak to wygląda. Co tam maile, smartfony, tablety... Nie ma to jak zwykłe, ręką pisane listy i dawne telefony... Ostatecznie -  co ma być, będzie... Nie pozostaje nic innego, jak otworzyć na to ramiona, bo czy jest inne wyjście w określonej sytuacji...?


PODZIEL SIĘ

(2) Obiecanki ...cacanki...

wtorek, 26 września 2017 2:55
        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
...
baner barwy szkla.jpg...

"Rozgryzam " nowy komputer. Każdy inny... Prawdopodobnie poprzedni uległ uszkodzeniu podczas remontu wskutek nadmiernego zapylenia... "Pani Krystyno, niech pani wyłączy komputer, wyłączam prąd..." Wyłączyłam...Po chwili komunikat - "Można ponownie włączyć." Włączyłam lecz daremnie, bo nic się nie pojawiło. Kolejny komputer na straty...  W następnym dniu miałam następny, bo jak tu żyć bez tego urządzenia zwłaszcza w moim przypadku... Z obawy przed następną stratą został zabezpieczony do wczorajszego dnia i jakoś się uchował bez niepożądanego uszczerbku... Oby tak dalej... Cofnę się w czasie... Remont rozpoczął się w połowie kwietnia, gdy to łazienka poddana została metamorfozie, która trwała do końca maja. Było jak było... Wanna tkwiła w pokoju przez miesiąc... Muszla klozetowa też ... Wykazałam maksimum cierpliwości... Pewnie to zasługa doświadczenia życiowego... Pisałam, że zatrudniłam sympatycznych Ukraińców, którzy starali się , jak mogli, ale nie do końca się sprawdzili zgodnie z powiedzeniem  - "nie chwal dnia przed zachodem słońca.. Pochwaliłam i wyszłam na dudka...Ich szef, z wykształcenia baletmistrz przekwalifikował się na hydraulika i obecnie jest współwłaścicielem firmy razem z Polakiem. Niezwykle rozmowny i z natury serdeczny. Co z tego gdy nie do końca skuteczny. Pozostawił usterki, których nie naprawił, bo spieszył się do innej , większej roboty... Chciał, by mu zapłacić za całość, na szczęście pod wpływem rad moich dzieci, powiedziałam, że resztę zapłacę , gdy poprawi to i owo... Do tej pory się nie pojawił... Jeszcze mi jakichś mafiozów naśle... Strach na Lachy... Gryzie mnie to, że jestem coś tam winna... W połowie lipca przyszła  nowa ekipa... Tym razem z polecenia znajomych, trafiona w dziesiątkę ... Najpierw pracę rozpoczął jeden Kuba , potem doszedł jego wspólnik też Kuba.  Wykształceni, jeden z nich jest czynnie pracującym nauczycielem... Obydwaj bez zarzutu, bardzo pracowici, solidni , dokładni i przy tym uczynni, gdyby tacy nie byli, nie poradziłabym sobie... Tacy aniołowie... Usłużni, wyrozumiali i empatyczni. Wyjątkowi ! Najwyraźniej główny Anioł Stróż nade mną czuwał... Pewnie jeszcze opowiem, jak wyglądała ich praca. Efekt jest znakomity ale też i dużo do układania więc pracy w bród...Na szczęście pomaga mi w tym córka, która ma złote ręce, wszystko potrafi naprawić ... Jest niezawodna ! Bardzo mi pomaga. Aż za bardzo... Póki co zawirowanie kompletne... Do tego wszystkiego goście, których nigdy tu nie brakuje ... Bałagan czy nie bałagan zawsze są... Nawet mi to odpowiada...Należę do tych, którzy lubią ruch w interesie... To, że bezład przestało mnie zbytnio, krępować , co było nie do pomyślenia jeszcze kilka lat temu... Obecnie jest, jak jest... Nie ma co włosów rwać . Powoli wszystko powróci do normy... Wypada nawiązać do Państwa komentarzy... Obiecałam odpowiedzieć na komentarze pod jednym ze wpisów. Nawet przygotowałam odpowiedź , lecz nie opublikowałam , przepraszam... Odniosę się do ostatnich komentarzy. Basia radzi sobie znakomicie. Panu Adamowi dziękuję za uwagę o pojawieniu się mnie w blogu... Niestety, muszę zwrócić uwagę Myszce, która jest najwyraźniej wszystkim zniechęcona. Zastanawia mnie Jej rozgoryczenie i nieżyczliwość . Dlaczego w Jej słowach tyle sarkazmu? Co jest tego przyczyną? Żal mi takich osób. Może można im w jakiś sposób pomóc? Myszko , pojęcie starości zmieniło swoje znaczenie. Na syndrom starości cierpią młodzi ludzie, odnoszę wrażenie , że do nich należysz. Zastanów się  dlaczego... Pan Adam przy Tobie wydaje się młodzikiem... Będę nieskromna - ja też młodziutko się czuję .l.. Wybacz, jeśli uraziłam i weź się w garść! Nie czyń drugiemu, co Tobie niemiłe... Nie myliłam się co do p. Wiesia...Pisałam o tym , że jest "zmyłką" przez siebie zaplanowaną, podobnie jak znany , co niektórym , dziadek Wentyl... Czasami jest taka potrzeba pewnej mistyfikacji wynikającej z potrzeby poznania innych ludzi w celu badawczej analizy... Też nie jestem od tego wolna... Nie odpowiem p. Wieśkowi na aluzje pod moim adresem. A niby to te nachalne "haczyki" jakiej Muzie mają służyć... ? Czy to przypadkiem niezbyt na miejscu...? P. Wiesiu wyznał przyczynę swojej tu obecności... Zbiera materiały do wykorzystania w określonym celu... To mi podpowiada jedno... Nie zdradzę co... Może to co sprowadzi mnie do ...
Pozdrawiam Wszystkich Komentatorów, życząc miłych snów - Krystyna


PODZIEL SIĘ

Buraki i znawcy z diabolicznej łaski...

sobota, 19 sierpnia 2017 0:10
        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
...
baner barwy szkla.jpg...

....

krysia 38r.png...


Buraki i znawcy z diabolicznej łaski...
"Ziemowit Szczerek: „Buraki głosują na PiS”. Głosują, bo PiS ich za buraków nie ma – przynajmniej teoretycznie." - "Newsweek"
Czy jestem "burakiem"? Z opinii opozycjonistów PiS-u wynika, że tak,wszak burak to prostak, nieokrzesaniec i w dodatku pochodzi ze wsi. Akurat tak się składa, że urodziłam się i wychowałam w mieście, prostactwa ani nieokrzesania we mnie nie ma, zatem obraźliwe określenie mnie nie dotyczy jako sympatyczki PiS-u i ogólnie też nie, a takich jak ja jest multum... Coś się Ziemowitowi pokićkało, najwyraźniej miał siebie na myśli i sobie podobnych, bo czy buractwem nie jest bezpardonowe obrażanie innych?
Burak jako warzywo ma wyjątkowe walory - barszczyk z niego smakowity, buraczki, na ciepło lub zimno, słodko- kwaśne, też, ponadto ma właściwości lecznicze, betalainy w nich zawarte , barwniki, zapobiegają nowotworom, zwalniają starzenie, zwiększają odporność i wzmacniają układ krwionośny, więc skąd to potoczne określenie kogoś nieokrzesanego i przygłupiego się wzięło , zwłaszcza że sok z buraka także obniża ciśnienie, chroni przed zgagą i katarem, buraki walczą z wirusami, jedno niezawodne "pisowskie buraki" też walczą z wirusami o ład, sprawiedliwość i prawdę ... ?! Tacy przeciwnicy, jak chociażby ci z"Newsweeka", to dla nich przysłowiowa pestka...
Przy okazji dane z internetu-
"Wartość energetyczna - 43/44 kcal
Białko ogółem - 1.61/1.68 g
Tłuszcz - 0.17/0.18 g
Węglowodany - 9.56/9.96 g (w tym cukry proste 6.76/7.96)
Błonnik - 2.8/2.0 g
Witaminy
Witamina C – 4.9/3.6 mg
Tiamina – 0.031/0.027 mg
Ryboflawina – 0.040/0.040 mg
Niacyna - 0.334/0.331 mg
Witamina B6 - 0.067/0.067 mg
Kwas foliowy - 109/80 µg
Witamina A – 33/35 IU
Witamina E – 0.04/0.04 mg
Witamina K - 0.2/0.2 µg
Minerały
Wapń – 16/16 mg
Żelazo - 0.80/0.79 mg
Magnez - 23/23 mg
Fosfor - 40/38 mg
Potas - 325/305 mg
Sód – 78/77 mg
Cynk - 0.35/0.35 mg
Źródło danych: USDA National Nutrient Database for Standard Reference"
-----------------
Czy potrzeba lepszej rekomendacji buraka? 
----------------------------------------------------
"Analogia, jaką przeprowadza hierarcha nic nie mówi o tych, którzy nie potrafią milczeć, widząc comiesięczny seans nienawiści, pogardy i kłamstwa, jakie serwuje nam „PiSowski kościół dobrej zmiany”. Wszystko zaś mówi o abp Jędraszewskim, który zdaje się, że pomylił powołanie. A jego słowa to przejaw banalizacji cierpienia tych, którzy byli rzeczywiście prześladowani przez SB." ("Abp Marek Jędraszewski. Kapelan dobrej zmiany")
To konkluzja artykułu Jarosława Makowskiego z "Newsweeka".
Autor zarzuca Arcybiskupowi obronę PiS-u i to , że zamiast w homilii odnosić się do spraw teologicznych , mówi o tym, co w Polsce aktualnie się dzieje. Makowski zapomina , że duszpaterz nie żyje w oderwaniu od rzeczywistości i ma prawo, a nawet i obowiązek poruszać tematy związane z aktualną rzeczywistością w odniesieniu do słowa Bożego. Nie inaczej tylko tak właśnie! Gdyby wygłaszał wyłącznie tezy teologiczne , spotkałby się z zarzutem , że powtarza znane opowiastki i przynudza, byłoby to za mało twórcze i oderwane od codzienności. Wygłaszane słowo winno być żywe i adekwatne do tego co jest. Co w tym niestosownego, że dostojnik kościelny opowiada się za PiS-em ? Miałby gloryfikować PO, partię złożoną ze zlepków pokomunistycznych , osławioną przez liczne afery? To byłoby niegodne ... Niezbyt pojętny dziennikarzyna ośmiela się krytykować , nie mając w zanadrzu przekonującego argumentu. Ktoś niezbyt lotny przeczyta taki pokrętny tekst i masz babo placek, uwierzy w te dyrdymały.
Kto komu zarzuca kłamstwo i nienawiść? Przewrotność dziennikarza pisma Lisa nie ma granic, takich to pismaków zatrudnił redaktor naczelny... W miesięcznicach nie ma nienawiści, jest pamięć o Tych , którzy zginęli. Im większa rozpacz, tym dłuższe wspominanie. Nienawiść jest w tych , którzy usiłują temu przeszkodzić . Tylko obojętni na wszystko nie czują żalu za tymi, którzy odeszli. Nieczuli na śmierć , czuli na kpinę i nienawiść. Atakujący chciał pogrążyć naganą , a wpadł we własne sidła . Podobnie rzecz się ma z "pogardą i kłamstwem". Czyż nie gardzą ci, którzy sprzeciwiają się miesięcznicom , traktując niepoważnie Zmarłych tragicznie i Ich rodziny, a kłamią i kłamali przedstawiciele poprzedniego rządu? Jak można zarzucać komuś coś , co jest w nim samym? PiS dąży do prawdy i walczy z przestępcami, dlatego jest zły? Coś w tym jest, że dobrzy ludzie zawsze są atakowani, tak jakby działali w niesłusznej sprawie, a ci którzy wiele mają na sumieniu, zarzucają swoje grzechy niewinnym. To dowód na to , że Zło broni się tym , co w nim jest chore i szkodliwe, by było śmiesznie, wpada przy tym w czarno - białą pułapkę .
PS. Nazywam "dziennikarzyną" nierzetelnego dziennikarza, kierującego się subiektywizmem. Pamiętam o obiecanej odpowiedzi na komentarze , postaram się je umieścić pod następnym tekstem.
U mnie zamieszanie w związku z remontem , wszystko nie na swoim miejscu, całe szczęście - wszystko do przodu...


PODZIEL SIĘ
Tagi: zarzutnieprawdaatak

Schetyna i posłowie PO na Przystanku Woodstock też i Bocelli ...

sobota, 05 sierpnia 2017 18:06
        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
...
baner barwy szkla.jpg...

...

czucie.jpg...

Schetyna i posłowie PO na Przystanku Woodstock

Z Internetu :

"Przedstawiciele PO przyjechali na Woodstock, by m.in. podpisać Deklarację europejskich wartości. Jak mówili, to taka tablica solidarności z Europą, festiwalem.
Szefowi PO towarzyszyli posłowie, m.in. Bartosz Arłukowicz, Borys Budka, lubuscy – Krystyna Sibińska, Waldemar Sługocki.

B. Arłukowicz przyznał, że na żadnym festiwalu nie widział jeszcze tylu młodych ludzi. Z kolei poseł Budka zauważył: - Jesteśmy tu po to, żeby pokazać, że tu jest bezpiecznie. Jestem tutaj z rodziną. Pokazujemy, że można tu świetnie się bawić. Jesteśmy po stronie Jurka Owsiaka. "

A prawda taka - ta impreza to miejsce dla przestępstw i wszelkiej maści bandziorów. W tym roku znowu policja ma pełne ręce roboty. Zanotowano gwałt, kradzieże i inne przypadłości - alkohol, narkotyki, pobicia, rozwydrzenie, wulgaryzm... Całe szczęście, że nad tym czuwa policja. Rozanielony ojciec Gużyński ( tylko jego tam brakowało...) ,na Woodstocku, o ministrze Błaszczaku wyraził się tak- "On się boi, gdy ludzie się bawią ...". A czegoż to boi się ten dominikanin? Pewnie to skrywa? ! Odnoszę wrażenie , że nie boi się Boga, za bardzo negatywnie świecki. U red. Lisa wypowiedział się tak - " Za ochronę wartości sprzedamy wolność obywatelską. To będzie tragiczne."
Tak mówi zakonnik, który zapomina o tym ,
że wartości są najważniejsze, bo bez nich świat zaprzepaści się samooistnie?
Jak bez wody giną rośliny, tak bez moralności runie wszystko. Od kiedy to dla mnicha większe znaczenie ma swoboda obyczajów, tzw. wolność demokratyczna, wyrażana genderyzmem niż normy wyznaczone przez Dekalog? Mąci taki "duchowny" ludziom w głowach, podczas gdy inni głoszą słowo Boże zgodne z nauką Kościoła , robiąc, tym innym, w ten sposób krecią robotę ?!  Nie dziwi więc , że skołowani, poprzez postawy kleru, wierni przestają bywać w świątyniach. Niechby sobie miał takie poglądy, ale wypowiadając je publicznie, z tej pozycji, w jakiej jest, uderza w nauczanie Kościoła. Widać niektórym " boskim nauczycielom" tak pasuje , by być na przekór Boskim przykazaniom. Pojawia się na takiej imprezie, by zyskać na medialności, a nie żeby świecić przykładem i pełnić tam rolę ochroniarza, krzewiciela wiary czy służenia. Kolejny celebryta w sutannie. Biadolił u Lisa niemożebnie... :
" – Prezes Kaczyński zawłaszcza kolejne obszary, także obszar religii ... Za walor ochrony wartości katolickich sprzedamy wolność obywatelską. To będzie tragiczne..."

Podstępnie posłużył się słowami św. Tomasza z Akwinu w niesłusznym celu - " – Jeżeli władza przestaje służyć obywatelom i staje się skłonna do tyranii, obywatele mają prawo do protestu przeciwko tej władzy ".
Zapomniał skorzystać z innego przykładu tego samego teologa -
"Prawo ludzkie ma o tyle moc obowiązującą, o ile jest zgodne z właściwymi zasadami. Wobec tego jest rzeczą oczywistą, że powinno się ono wywodzić z prawa wiecznego. O ile więc odchyla się od tych właściwych zasad, jest prawem niesłusznym; nie posiada ono wtedy cech prawa, lecz raczej jest jego pogwałceniem."

Fałszywa interpretacja prowadzi na manowce, widać , że o. Gużyński coraz bliżej matni, co mi jednak do tego, w końcu to jego wybór... Tak jest , gdy człowiek bezmyślnie uwierzy w swoją rzekomą mądrość i zapomina o tym co najważniejsze, fałszywie pojmując istotę rzeczy i wpajając ją postronnym z zawiadackim przekonaniem.
Tyle z bieżącego wglądu w wydarzenia...

Tematów do omówienia w wirtualnej przestrzeni ustawicznie przyrasta, lecz brakuje na to czasu, by je uaktualniać.
Pamiętam o obietnicy odpowiedzi na komentarze z poprzedniego postu, wkrótce odpowiem na nie .

Przede mną emocje związane z koncertem ... Andrea Bocelli... , do którego mam słabość i który zaśpiewa na Wałach Chrobrego - The Tall Ships Races! Lubię sentymentalnych artystów...

Andrea Bocelli


PODZIEL SIĘ

Podśmiechujki niebagatelne

wtorek, 25 lipca 2017 2:06
        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
baner barwy szkla.jpg...
 I co?
Co to za podśmiechujki, w dodatku niebagatelne? 
Zatrzymaj się nad tym pytaniem Czytelniku !
Zatrzymałeś się ... ?
Jeśli idzie o mnie, to coraz częściej zatrzymuję się . . .
Dlaczego? ...
By nic co ważne nie umikęło... 

...k,MjY0MDcwODAsNDcxMzMxODM=,f,Slajd1_nz_big[1].jpg
Pytanie moje... O czym myśli lew... ? Sądzę , że o tym co wącha...  Pewnie się mylę ... ?
-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Podśmiechujki niebagatelne

Co niektórym wyjaśniam ("lustrzany " komentarz) - metaforycznie lustro poleciłam p. Kopacz, by najpierw siebie dokładnie w nim obejrzała, bo w bezwzględny sposób odniosła się do twarzy p. Kaczyńskiego, nigdy nie mam w zwyczaju w ten sposób, czyli poprzez wytykanie wyglądu fizycznego, odnosić się do kogokolwiek( każdy jest, jaki jest), komentator zalecił mi to samo, napisał "kup se babo lustro", (nie muszę kupować , bo mam ich mnóstwo, więc mam wgląd do tego , wygórowanego pojęcia o sobie nie mam...) nie lubię krytykować ludzi, ale reaguję , gdy ktoś niegrzecznie obraża, czepiając się wyglądu i odsyłając do lustra, zwracam uwagę na tę , jakże istotną, rzecz, mianowicie - najpierw zobacz , jak sam wyglądasz i czy przypadkiem nie gorzej! Nie potrafię zrozumieć kobiet, które zauważają niekorzystne detale u innej kobiety, podczas gdy same są nie najpiękniejsze i nie najlepiej ubrane. Nie patrzę na drugą osobę poprzez pryzmat jej zewnętrznęgo wyglądu, przywiązuję wagę do wnętrza, bo ono jest najważniejsze.
P. Wiesiu sarkastycznie odniósł się do moich poglądów, nie kwestionuję tego bo jaki czytelnik ,taki odbiór, pod tym względem są różne zdania... Czyżby Pan Wiesiu nie wiedział, że pozdrowienie "Niech będzie pochwalony ..." odnosi się do Jezusa Chrystusa, a nie do J. Kaczyńskiego, przypomnę - Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus ! ? Sarkazm tu był niewskazany. W moich słowach nie ma nienawiści, jest przekora w stosunku do pałających nienawiścią, a to różni się od postawionego zarzutu. Życzę , by p. Wiesiowi spełniły się marzenia pozostania prezesem - ministrem danego resortu, lecz czy to się uda ?, bo akurat na ten urząd, na który Pan wskazuje, członkostwo w partii nie jest konieczne, kolesiowie też nie mają wpływu, potrzebna jest duża wiedza i doświadczenie z tego zakresu i wyłącznie to decyduje o przyznaniu tej funkcji, jeśli Pan tym dysponuje, życzę jak najlepiej...
Fakt.pl podaje -
"Służby nagrywają protestujących ludzi pod domem Kaczyńskiego. Oto dowód!Służby nagrywają protestujących ludzi pod domem Kaczyńskiego. Oto dowód! ZOBACZ ZDJĘCIA
- Będziesz siedział! Będziesz siedział! - krzyczeli w sobotę wieczorem manifestanci, którzy zgromadzili się pod domem Jarosława Kaczyńskiego na warszawskim Żoliborzu. Nie wszyscy zdawali sobie sprawę z tego, że są pokątnie nagrywani. I nie chodzi o kamery stacji telewizyjnych. Fakt24 odkrył, że w sobotnie popołudnie nieumundurowani mężczyźni zainstalowali na latarni naprzeciwko willi prezesa PiS monitoring. Wszystko zdążyliśmy udokumentować na zdjęciach."
Ładnie to tak uderzać w człowieka? Aż się prosi, by orzec, zebrała się "chałastra", a wśród niej i tzw. przyzwoici ... i gnębią człowieka?! Mam nadzieję , że prezes Kaczyński sobie z tym poradził. Prawdopodobnie nie było Go w domu, całe szczęście... Jedynie Jego kot na parapecie okna ze zdziwieniem przyglądał się niespokojnemu tłumowi.
Podśmiechujki niebagatelne...
Kuba Wojewódzki wcześniej nakłaniał do gromadzenia się protestrujących przed domem J. Kaczyńskiego. Znalazł się kolejny "naprawiacz" demokracji, wiadomo, takiemu jak on, demokracja typu "róbta , co chceta" w to mi graj... Nękanie osoby jest karalne. Namawianie do nękania też. Niechby sobie tacy jak Kuba W. posiedzieli za kratkami (żart!), może rozumu im by przybyło chociaż to wątpliwa sprawa. Domagają się kar dla zwolenników i działaczy PiS, to dlaczego wrogów PiS-u nie karać za notoryczne przekraczenie prawa? A te kamery mogli równie dobrze zainstalować i opozycjoniści. Wystarczy spojrzeć na Petru, który w szeregu walczących dumnie wypina pierś z groźną miną . Zamarzyła mu się władza absolutna jak u Putina, tyle że Putinowi to on może co najwyżej buty wycierać i wykałaczki podawać bo z inteligencją na bakier ten cały Petru ... Szkoda , że ze swą flamą teraz na Teneryfy się nie wybrał ( kąśliwa uwaga dla kąśliwego polityka. Niech spuści z tonu , to i ja spuszczę ...) . Niech żałuje, bo pogoda tam idealna dla "zakochanych"... Jak można ufać takiemu człowiekowi...? Takich jak on w opozycji pełno. Bezużytecznie drą pierze dla samego darcia a nie dla pożytku !
Petru tak zagrzewał do walki - "Wyjdzie nas milion, to obalimy ten rząd..." . Jak tak można? Najwyraźniej chce się wyróżnić , lecz tego nie wie, co powinien wiedzieć , jak nie wie, ilu Polaków mieszka w Polsce i jaką przewagę ma PiS. Nie wystarczy mu, że już unicestwił swoje małżeństwo, gruchając z posłanką J.S. Jakim człowiekiem jest ten, który kala swoje gniazdo, oszukuje żonę i porzuca dzieci? Czy takiemu , nieodpowiedzialnemu, można zaufać? Znajdą się tacy, zaufają, tacy sami jak on. Hitlerowi też zaufali i ślepo brnęli w obozy zagłady. Tego chce Petru i jemu podobni? Bez cienia wstydu pcha się do przodu... Sam dosięgnął dna i innych za sobą chce pociągnąć jak Kijowski? Za rozsiewanie takich komunikatów, zagrzewających do wojny domowej, powinni zająć się nim prokuratorzy. Niechby popracował społecznie. Nie ma co , pobłażać w szczególnych przypadkach, dobro narodu i państwa winno być na pierwszym planie . Nie można pozwolić, by zło zbierało owoce. Dlatego potrzebny jest pewien dyktat jako lekarstwo gwarantujące prawą odnowę społeczeństwa. Mniejszość siejąca zgorszenie nie może być górą , bo do czego to doprowadzi jak nie do anarchii i moralnego upadku? Demokracja demokracją ale z określonymi wytycznymi , mającymi ochronić przed zgnilizną . Z dyscypliny całkowicie zrezygnować się nie da, jeżeli zmierza się do upadku, wtedy przeciwdziałanie wskazane. Zaraz zaczną się zarzuty o totalitaryzm... Korwin Mikke chętnie już rozkazuje - "...rozstrzelać posłów ...! , lecz ten "gość" nie zawsze ma po kolei w głowie, więc można mu to darować to zawołanie.
Nie zawsze podoba mi się , co mówi prof. Pawłowicz, tym razem trafiła w dziesiątkę -
"TO WY będzie siedzieć za pobłażanie przestępczym układom bezkarnie łupiącym nas w czasie waszych rządów.Za kłamstwa smoleńskie i okradanie ludzi z ich własności nieruchomości,za niewykonywanie przez was waszych "psich" urzędniczych obowiązków. Będziecie "siedzieć" za ten terror i nienawiść,które wprowadzacie na polskie ulice i do różnych instytucji,za karalne groźby,naciski i zastraszanie legalnie działających urzędników i funkcjonariuszy,za namawianie,by wymawiali posłuszeństwo swym polskim przełożonym.Jesteście zwykłymi zdrajcami Polski i niszczycie ją "za karę",że Polacy was odrzucili i nie możecie już na zasobach naszej Ojczyzny ze swymi zagranicznymi wspólnikami dłużej pasożytować".
Jeżeli opozycjoniści straszą aresztowaniami za dobrą zmianę , to dlaczego PiS ma pozostawać obojętnie w stosunku do afer, które działy się za rządów PO? Jak najszybciej powinni osądzić winnych. Boją się ładu ci, którzy mają nieczyste sumienia. Wplątani w układy i w układziki sieją zamęt , wychodzą na ulice w obronie własnych interesów i zagrzewają do walki wspólnie z mediami nieprzychylnymi PiS - owi. Tyle hałasu o zmianę prawa...
Tyle też niepotrzebnego krzyku w obronie skażonej demokracji. Zmiany w prawie niewygodne? A który złodziej na wielką skalę chce, by prawo działało na jego niekorzyść? I Tacy to też "złodzieje" i ich potomni, obrażając i krzycząc, zuchwali i występni, razem z nieświadomymi ich entuzjastami, dopominają się o swoje stracone możliwości.
Najbardziej komiczny moment z ich demonstracji to scenka z ogrodzeniem , w którego ścianki leżąc, stopami uderzają ze wzmożoną siłą. Skąd takich nawiedzonych wytrzasnęli i ile im zapłacili za ten kompromitujący wysiłek ? W biały dzień i nocą podśmiechujki skierowane w nich samych ... Przed nami co ..., to dopiero się okaże...
PS. Mam dość tych politycznych zawirowań... Przede mną nowe zadanie - dalszy remont miszkania. Zamieniłam wykonawców ukraińskich na rodzimego aranżera, bez porównania lepszy... To nie tylko patriotyczny sentyment też i racjonalna ocena. Może jeszcze kiedyś to uzasadnię ... To taka migawka z bieżących aktualności.

PODZIEL SIĘ

...wersja poprawiona... Głowa mi pęka...

sobota, 22 lipca 2017 0:31
Najlepsze Blogi

Zdjęcia w galeriach.


Głowa mi pęka...

piątek, 21 lipca 2017 20:14
        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
baner barwy szkla.jpg...
Głowa mi pęka...
...

k,MjY0MDcwODAsNDA3MzQx,f,461890_Slajd1_medium.jpg...

Wszystkim Komentatorom z ostatniego wpisu odpowiem następnym razem.
Głowa mi pęka... Dosłownie i w przenośni... Co począć? Bezradność i stagnacja. Apatia czasowa... Niby wygląd nie najgorszy... Co z tego , wiek o swoje się upomina, podczas gdy ja ciągle psychicznie młoda i pewnie dlatego wygląd mylący... To i wymyśliłam remont. Co tu dużo mówić , to ponad moje siły, a jednak... Mąż w grobie, nie ma kto ciężaru wymysłów - pomysłów wziąć na barki. Coś, co kiedyś wymyślałam, małżonek realizował a teraz? Jedno i drugie spadło na moje barki a one słabe fizycznie... Kalkuluję - w każdej chwili mogę umrzeć , wszak młodsi umierają , ale co , jeśli los mnie skaże na dłuższe życie? Jeżeli mam żyć dalej to we względnym luksusie, na który pracowałam całymi latami , to i zadecydowałam, będzie odnowa. Mówią, przecież to wszystko dobrze wygląda, będzie zamieszanie...Odpowiadam - swoje wiem, remont nieodzowny, korzystniej po mojej śmierci spadkobiercy sprzedadzą mieszkanie. O nich też pomyślałam, nie tylko o sobie i swoich fanaberiach, poza tym nadążam za trendami, chociaż nie do końca, bo nie lubię naśladownictwa i uwielbiam stare klimaty. Sztuką jest połączyć jedno z drugim. Długo by o tym pisać... Choćbym nie wiem, jak się starała, to nie jestem w stanie wszystkiego opisać, co mnie spotyka. A zdarza się wiele... Zbyt wiele... To i niemożliwość rejestracji wszystkiego co mnie doświadcza, a dzieje się nie tylko to co racjonalne lecz w dużej mierze to co nieprawdopodobne. Przyzwyczaiłam się i traktuję równo jedno jak i drugie..., zwłaszcza że jedno i drugie jest fascynujące, przynajmniej dla mnie. Dla dobra Rodziny nie mogę o wszystkim pisać , chociaż byłoby o czym, oj, byłoby, było..., więc wyrywkowo tylko zapisuję co nieco ze swego życiorysu z myślą o potomnych , by wiedzieli, jak dawniej się żyło. Takie mam przesłanie z dzieciństwa. Może warto o tym wspomnieć ... Nie znałam liter, ale coś ciągle gryzmoliłam. Gdy pytali, co to jest, odpowiadałam, że piszę bajkę ... Jaką bajkę ? O tym , że świeci słońce i wszystkim jest dobrze... Moim największym marzeniem było i jest, by wszyscy byli szczęśliwi ! Niestety, los zarządził inaczej, nie spełniły się moje pragnienia i w dodatku ten wyrafinowany, przykrymi niespodziankami, dziejopis, nie pozwolił małej dziewczynce na rozwinięcie skrzydeł . Cdn. Będzie politycznych domniemań ciąg dalszy a one coraz bardziej niepokojące...

PODZIEL SIĘ

JAROSŁAWIE KACZYŃSKI, P. PREZESIE, NIE JESTEŚ SAM !

środa, 19 lipca 2017 22:30
        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
baner barwy szkla.jpg.
 UE4.jpgKJR

Moje zdziwienie... z paintu...

....

JAROSŁAWIE KACZYŃSKI, P. PREZESIE, NIE JESTEŚ SAM !

Perfidia członków PO i ich zwolenników oraz pozostałych z opozycji nie ma granic. Jątrzenie, jątrzenie i jeszcze raz jątrzenie. Podburzanie narodu, trucie spowodowane zazdrością, nienawiścią i odsunięciem od władzy, która ułatwiała uczestnictwo w korupcji, pewnie i też strach przed rozliczeniem. . . Latami gnębili braci Kaczyńskich, nękali Jarosława po śmierci brata, na sali sejmowej nie żałowali ostrych słów, szafowali najgorszymi pomówieniami pod adresem Prezesa, doprowadzając do ostateczności, trzeba być ze stali, by na takie zachowanie nie zareagować i wcale nie dziwię się reakcji J. Kaczyńskiego, który w rozpaczliwym zawołaniu oskarżył ich o śmierć brata, bo i tak to z boku wygląda.
Jeśli ktoś nieustannie sypie inwektywami i okazuje krańcową nienawiść , to trudno nie podejrzewać tego kogoś o złe zamiary i postępowanie, a że żywot prezydenta Lecha Kaczyńskiego skończył się tajemniczo, to i łatwo mieć przed oczyma winowajcę, zatem i zawołanie Prezesa ma uzasadnioną rację, bo ile można znosić tego rodzaju ataki...
Nie dość , że człowiek ma dobre intencje i robi wszystko , by doprowadzić do ładu, to jeszcze obrzuca się go ogryzkami i fekaliami. Czy w takiej sytuacji ma udawać , że nic się nie dzieje - nic się nie stało, że obrzuciłeś mnie łajnem, przepraszam, że wylałeś na mnie odchody... ? Doświadczyłam tego i wiem, o czym piszę . 
Takich przeprosin domagał się Petru, gdy padło - "won" do rozwydrzonej i rozjuszonej kobiety. Babsko sprowokowało i ma przepraszać , a Petru oskarżyciel nie pamięta, że do tej pory nie przeprosił społeczeństwa za swój sylwestrowy wypad na Maderę . Rozkazał p. Kaczyńskiemu spojrzeć mu w oczy; dlaczego Prezes ma spoglądać w oczy fałszywca, przecież Petru, jak przystało na króla Rysia, ma metresę do zaglądania w jego oczy... Po kolei wszyscy szczują na J. Kaczyńskiego.
Zmówili się przeciw Niemu trzej byli prezydenci, którym niejedno można zarzucić ... W psiej budzie ich zamknąć niech tam szczekają razem z Ewą Kopacz, która nie szczędzi kopniaków Prezesowi. Potrafię być konkretna w ocenie, mimo że uważają , że jestem zbyt litościwa...
Co za zawistna z niej ( z Ewy Kopacz)  i mściwa kobieta,  o twarzy pełnej sekutniczej złości. W gniewnym rozpędzie zarzuca zły wyraz twarzy swemu przeciwnikowi, a sama nie widzi tego u siebie. Może nie przegląda się w lustrze albo rzadko do niego zagląda. Gdyby częściej do lustra zaglądała , to by tak nie wyglądała, jak wygląda. Nie byłoby tej uwagi , gdyby taka nie padła z jej ust pod adresem J. Kaczyńskiego.
Nie tak patrzę i oceniam ludzi.. Kto nadąża za mną...?  Chcę uzmysłowić to i owo...
Była premier ma swego kolegę po fachu. Tacy z nich lekarze jak politycy... Arłukowicz tak się pieni, że wszystko to ma wymalowane na facjacie.
Na fizjonomię pracuje się latami. Im więcej nienawistnych złogów, tym więcej jadu w twarzy. Może ktoś z grona lekarzy zająłby się ich kompleksami i depresjami, na "gołe oko" widać zaburzenia. 
Schetyna ze złości ma teraz jedno oko mniejsze a drugie większe..." widać , że potrzebuje pomocy.
Gdzie podziały się te oczy, w których promyki słońca...?  (pytanie do Wszystkich...)
Przepadły bezkresnie mrzonki o zgodzie...
Jedna posłanka w okularach, celowo nie wymienię nazwiska, by nie zabrudzić klawiatury, Ta, to dopiero szalała na mównicy, pięściami waląc w blat, obawiałam się , że w amoku, który zaprezentowała , z tymi pięściami pobiegnie do Prezesa..., tak się niesamowicie piekliła.Kto taką wybrał i po co ? Chyba po to, by robiła pośmiewsko z siebie. Ta krzykaczka wymaga jak najszybszej kosultacji medycznej bo niespełna rozumu. Popisała się negatywnie, a chciała wypaść dobrze, biedna ona ...
Wszystkich wrogów PiS - u  nie sposób wymienić , jedno pewne, działają na tej samej przewrotnej, oszczerczej i nienawistnej linii i mają zamiar unicestwić Jarosława Kaczyńskiego, jak Jego szanownego brata w zabójczym tempie się pozbyli.
Chcesz wyeliminować wroga, pogrążyć go ostatecznie, to sącz truciznę, ile się da i jak się da... W końcu ten ktoś dostanie zawału albo popełni samobójstwo. Tacy zabójcy są najgorsi, bo działają z premedytacją i z nienawiścią , a ich tłumaczenie , że działają w obronie demokracji jest nieprawdziwe, czarno na białym widać , że te poczynania są wynikiem ich rozczarowania z powodów czysto konsumpcyjnych.
P. Jarosławie, głowa do góry, Pan nie ma, się czego wstydzić , niech wstydzą się nikczemnicy atakujący Pana na wszelkie sposoby; to są hieny, a wiadomo , jaka jest natura hien.
Przyjdzie kryska na Matyska, historia ich rozliczy i Bóg, który wszystko widzi.
Chą oskarżyć Prezesa. Najpierw niech odpowiedzą za swoje grzeszki, ewntualnie potem niech oceniają ... Cóż począć ?
Żmija pozostanie żmiją ! Zabrakłoby miejsca i czasu, gdyby Jarosław Kaczyński złożył do sądu pozew na każdego z nich. Przykre gdy porządnego człowieka ścigają rekiny, wilki, krokodyle, węże, tasiemce, glisty, pluskwiaki i komary...

JAROSŁAWIE KACZYŃSKI, P. PREZESIE,
NIE JESTEŚ SAM !
Poczciwi ( za taką się uważam...) ludzie Pana nie opuszczą ! PROSZĘ NIE PRZEJMOWAĆ SIĘ NIEŻYCZLIWYMI -
Anioł Stróż czuwa!
KRYSTYNA
PS. Korci mnie, by pobrażać tego i owego, byłabym w tym niedościgła, ale swoich lotów nie obniżę ... Nie warto zrównać się z upadłymi... 

...
.....

PODZIEL SIĘ

Obywatelka z kraju nad Wisłą zabiera głos...

poniedziałek, 17 lipca 2017 18:58
        www.polskiemuzy.pl                                                         www.pielgrzymki.szczecin 
   ---------------------------------------------------------------------------------- 
 Polecam elektroniczne wydanie czasopisma - "Barwy Szkła" 
       
                www.barwyszkla.pl  
 Warto tam zajrzeć !
baner barwy szkla.jpg.


Moje rozważania poprzedzą fakty...
Zacznę od cytatów -

WP : "Adam Michnik do reportera TVP Info: Ty skur...ynu
Przed Sejmem zebrało się w niedzielę wielu działaczy opozycji antykomunistycznej, przemawiał m.in. Władysław Frasyniuk. Na scenie był Adam Michnik, którego chwilę wcześniej w tłumie złapał Ziemowit Kossakowski z TVP Info. ... Kiedy przechodził przez tłum i zmierzał na scenę złapał go pracujący w TVP Info były kandydat PiS. Ziemowit Kossakowski spytał Michnika, "kiedy ma zamiar przeprosić za swojego brata" (przyrodniego, w czasach stalinizmu sędziego i współpracownika tajnych służb - przyp. WP). Michnik odwrócił się i wprost do kamery syknął: - Kiedy ty skur...ynu zmądrzejesz.

Fakt.pl : „To nie koniec. Powstrzymajmy zamach stanu" - pod takim hasłem protestuje przed Sejmem opozycja i zwolennicy Komitetu Obrony Demokracji. Jest to sprzeciw wobec proponowanych przez PiS zmian w sądownictwie...
.@SchetynadlaPO: Obiecuję wspólną, ciężką pracę, zwycięstwo wyborcze i to, że po wyborach ich rozliczymy! #ObrońmyDemokrację #ZamachLipcowy
15:10 - 16 Jul 2017
15.19 Po odśpiewaniu hymnu, tłuma skanduje: "obronimy demokrację".15.30 Łoziński do Kaczyńskiego: "Jareczku, pamiętaj o jednym fakcie. Nie jesteś Janukowyczem i nie masz dokąd uciec".
15.31 Po liderze KOD głos zabrał Leszek Balcerowicz. – Mamy do czynienia z tworzeniem instytucji dyktatury – mówi Balcerowicz
15.42 Władysław Frasyniuk: – Każdy Polak ma prawo i obowiązek krzyczeć: precz z Kaczorem dyktatorem.
15.45 – Nie ma Jarka, jest dyktator – mówi Frasyniuk.
15.56 - Obiecuję, że będziemy współpracować, a w przyszłości stworzymy jeden klub parlamentarny. I będziemy na wspólnej liście wyborczej – powiedział Schetyna o planach wspólnych działań całej opozycji.
16.00 - Deklaruję dalekoidącą współpracę z Platformą. Nie dajcie się nabrać Kukizowi, to ukryty sojusznik PiS – podkreślał z kolei Ryszard Petru, stwierdzając, że liczy na 100 proc. zaangażowanie Władysława Frasyniuka.
16:08 Jerzy Stępień, były prezes Trybunału Konstytucyjnego, bierze udział w demonstracji. Opr16:30 Na scenie pojawiły się osoby w maskach z wizerunkami Jarosława Kaczyńskiego, Antoniego Macierewicza, Zbigniewa Ziobry i Tadeusza Rydzyka w stylizowanych na więzienne pasiakach.ócz niego pojawiło się też SLD.
16.19 Tłum skanduje "Lech Wałęsa, Lech Wałęsa" pozdrawiając byłego prezydenta.
16:37 - 16 Jul 2017
16.42 "Jak podpiszesz, będziesz siedział!" - skandują uczestnicy manifestacji pod adresem prezydenta Andrzeja Dudy. Na podpis głowy państwa czekają teraz ustawy o KRS i ustroju sądów powszechnych.
17.00 "Zostajemy, zostajemy" - skanduje tłum przed Sejmem.
17:00 Przemawia Adam Michnik: - U nas zamiast Putina, jest taki liliputin. I on chce Polakom dać radę? "Lepsi" byli, Stalin próbował, Bierut próbował, nie dali rady. Przetrwaliśmy całą tę zarazę, przetrwamy i PiS. Pytanie tylko, kiedy i jak to się skończy. Najlepiej bez przemocy - przekonuje redaktor naczelny Gazety Wyborczej.
17.01 – To już kiedyś było. Przed stocznią też stało tyle ludzi. Przeżyliśmy wszystko. Naród musi się obudzić, przede wszystkim młodzi ludzie – mówi Henryka Krzywonos.
17.20 Organizatorzy zapowiadają, że zostaną pod Sejmem co najmniej do wtorku.
17.22 prof. Monika Płatek: - Krystyna Pawłowicz to moja koleżanka ze studiów. Będziemy dbali o to, żeby również Krystyna Pawłowicz miała 100 proc. pewności, że jeśli będzie miała sprawę w sądzie, będzie sądził ją sąd niezawisły.
17.40 Policja informuje, że w manifestacji pod Sejmem wzięło udział 4,5 tys. osób.
17:51 Dorota Stalińska na scenie odśpiewała piosenkę "Mury" będącą hymnem Solidarności.
se.pl
"Grzegorz Schetyna mocno komentuje reformy. - To zamach stanu - zapewnia. Jarosław Kaczyński również ma radykalne zdanie na temat protestów. Opisując działania opozycji, mówi o "zdradzie stanu"."

Do Rzeczy

Dziennikarz TVP Info nagrał rozmowę z "bojówkarzami opozycji", w tym z liderem mazowieckiego KOD Marcinem Skubiszewskim, którzy zapowiadają użycie przemocy i nie wykluczają, że niezbędnym kosztem przejęcia władzy będą ofiary w ludziach.
Pytany przez dziennikarza, o to, czy nie za wysoką ceną próby siłowego odsunięcia PiS od władzy byłyby ofiary w ludziach, działacz KOD odparł: "To zależy, ile".
msn
Katarzyna Łaniewska - "- Totalna opozycja nie ma żadnych argumentów, to tylko słowa, słowa, słowa. Myślę, że to ostatni ruch rozdeptanego robaka, który jeszcze rusza czułkami. To śmieszne, że opierają swoje antidotum na kłamstwie. Wybrany przez naród poseł powinien mieć możliwość zagłosować, kto ma być sędzią . " (pisownia oryginalna)

Henia tramwajarka błysnęła intelektem ...

Krzywonos – fałszywa legenda Solidarności. Opozycjoniści ujawniają kłamstwa - niezalezna.pl

o2

Komentarze pod tą wypowiedzią :

kot
skad to lewactwo sie bierze, to jak zaraza.
41062
To PO wypędzało ludzi z kamienic i okradało Polaków. Porąbało Ci się kompletnie w tej pustej główce.
axel 
Oj babo, babo, tobie to nie nos się skrzywił tylko rozum. Idź i poszukaj go za rogiem. A najlepiej pojedź do Brukseli i sprawdź czy cię tam nie ma!

=======================================================================
Tę całą bezsensowną hałastrę najtrafniej określiła p. K. Łaniewska, powtórzę :
"- Totalna opozycja nie ma żadnych argumentów, to tylko słowa, słowa, słowa. Myślę, że to ostatni ruch rozdeptanego robaka, który jeszcze rusza czułkami. To śmieszne, że opierają swoje antidotum na kłamstwie. Wybrany przez naród poseł powinien mieć możliwość zagłosować, kto ma być sędzią" . 

======================================================================
2ef.jpg ...
Teraz to co mam  do powiedzenia w tej kwestii...

Wywoływanie tanich sensacji to specjalność PO i Nowoczesnej oraz KOD- u. Tonący brzytwy się chwyta, traci rozum i rozsądek działania. Niechby sobie pokrzyczeli, niechby normalnie zachowywali się , ale nie, oni wrzeszczą i poniżająco obrażają.
Kim jest Petru, który bez cienia wstydu nazywa prezesa Kaczyńskiego "Jarosławem Castro, tchórzem, szaleńcem, banksterem, barankiem, opętanym... " Jakie są morale tegoż Petru? A jakie jego możliwości inelektualne oraz jaka wiedza? A niby taki wykształcony i sprytny ( ani jedno, ani drugie)... Wiedza typu - "Kręcenie filiżanką w szklance bez cukru, wysyłanie chłopców do ginekologa, usuwanie aborcji, ciąża kobiety trwająca 12 miesięcy, głowa, która psuje się od góry, 15 procentowe przerwy w Sejmie, Święto Sześciu Króli, wspomnienia o „Rubikoniu”, były premier Wielkiej Brytanii David „Kamerun”, 130 parę krajów na świecie, czy obecna konstytucja mająca 225 lat "– to niektóre z jego cudacznych kompromitacji. Pieniążki to nie wszystko, panie Petru...!!!  Wystarczająco niskie zachowania... więc po co "król Rysiu" się wychyla i szkodzi innym? Choćby nie wiem, jak się starał, nie jest w stanie obrazić kogokolwiek, poza tym, że sam siebie ośmiesza.
A Schetyna? Czy już nie spaceruje po cmentarzu dla kamuflażu ? Teraz w bojowych szrankach stanął, sądząc, że przewrót się uda lecz to wielka ułuda....
Henryce Krzywonos też nieźle wszystko się miesza...Nadal seksbomba - dzierlatka... Butelka na stole i skarbonka! I pomyśleć takie drogi prowadzą na salony, a ci którzy na nie zasłużyli, w biedzie się pogrążyli...
Nawet rym się trafił w takim towarzystwie jak Henia z naczelnym Kijowskim, który nie ma hamulców, może pożyczy od Heni, pewnie wzięła sobie takowe hamulce na pamiątkę ... ?... Bez honoru gdy typowy, bezczelny łajdak pokazuje się publicznie, bierze udział w manifestacjach, oszust i nieodpowiedzialny działacz, mąż i ojciec, aż bije po oczach swoją nieuczciwością i taki oszołom w czołówce opozycji, której większość stanowią ci, którzy stracili intratne stanowiska, synekury, "kasę", wygórowane emerytury w niewłaściwych służbach, aferzyści ze stołecznego urzędu i innych "posiadłości", pospolici dorobkowicze, "wyzwoleni" negatywnie, obrońcy antywartości i im podobni, komuszki - cwaniaczki i ci powaleni przez trujące media z wulgarnym naczelnym "Wyborczej" na czele, jego ostatnia odzywka do dziennikarza tv Info, to przykład elitarnego szlifu...
Co tu dużo mówić, w obecnej dobie próżno wypatrywać prawdziwej elity.
Z Balcerowicza to też szczególna elita - ylita... Taka prawda. Szukają dziury w całym . Chcą doprowadzić naród do domowej wojny, by postawić na swoim. Szemrane towarzystwo. Takie jest moje obywatelskie spostrzeżenie w tym niezbyt radosnym czasie i ani myślę spuszczać z tonu  - KJR (mój monogram)

PS. Książę William i księżna Kate już w Polsce.
Piękna, elegancka Kate, sympatyczny Wiliam i Ich urocze dzieci...

...
Tym miłym akcentem kończę dzisiejsze dowodzenia... 

PODZIEL SIĘ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz