Toplista

Najlepsze Blogi

czwartek, 19 kwietnia 2018



                            O "Czarnym  Poniedziałku...                                                                                                                                                                                                                                                 




                           

Jakoś mi ciężko zabrać się do zredagowania nowego tekstu. Jeszcze nie tak dawno płodność i chęć do  pisania były przeogromne, więc dziwię się, że to gdzieś ulotniło się .
Obecnie częściej zajmuje mi eksperymentowanie i posługiwanie się grafiką, przednia to dla mnie zabawa… , a poza tym przez cały czas coś się wokół mnie wydarza. O tym nie będę pisać , mimo że ciekawe to wszystko a jednocześnie zbyt osobiste, by powielać poniewierką w necie…
Pamiętam, że wcześniej obiecałam napisać o “Czarnym poniedziałku”, więc nawiążę do niego.
Gdy zobaczyłam kobiety i mężczyzn występujących w obronie aborcji, dla których tłem był czarny kolor, to  poczułam spazmatyczne łkanie w głębi duszy za tymi, którym odebrano
i nadal odbiera się prawo do życia. Zapłakałam prawym i lewym okiem i rozbolało mnie łono, które czterokrotnie było azylem dla nowo poczętych…
Nie ma wytłumaczenia dla aborcji zwłaszcza z powodu czyjegoś wygodnictwa… Nie ma też zgody na nią ani też akceptacji na sformułowanie, że zarodek to nie dziecko. Komórka jajowa to początek drogi. Zygota to efekt zapłodnienia. Po około 7 dniach od zapłodnienia rozpoczyna się proces zagnieżdżenia się komórki w błonie śluzowej macicy (implantacja blastocysty), który kończy się po około 5–6 dniach. Po tym czasie blastocysta zaczyna rozwijać się dwutorowo, z jednej jej części rozwija się łożysko, z drugiej zarodek, a w nim cały przekaz genetyczny…, czyli nowe życie
z dziedziczonym materiałem.
Wielkie oburzenie, gdy zabija się  kilkuletnie dziecko, a nie ma go, gdy uśmierca się nienarodzone, które powinno bezpiecznie rozwijać się w łonie matki.
Zwolenniczki i zwolennicy aborcji słusznie otoczyli się czarną barwą, która jest symbolem żałoby… Tylko czy tacy mają żałobę
w sercu, skoro domagają się przyzwolenia na morderstwo?
Ten czarny kolor, który wybrali, raczej wskazuje na smutek
z powodu ich beznadziejnej postawy wobec życia, jest znakiem szatańskiego zła.
Można zrezygnować z seksu, jeżeli brakuje odpowiedzialności, pościć dla dobra sprawy,
a nie wyżywać się erotycznie dla przyjemności, nie będzie wtedy potrzeby aborcyjnego zabiegu.   Zaraz odezwą się głosy, że każdy ma prawo do swoich wyborów i wolności, tylko co to za wolność
i co to za prawo, jeśli jest akceptacją przyzwolenia na zabójstwa? Po co więc  kary dożywotniego więzienia dla morderców wszelkiego kalibru, jeśli wolno zabijać bezbronnych maluczkich ?,
jeśli już tak, to i trzeba podobnie potraktować wszystkich pozostałych zabójców, niech zabijają kogo chcą i  ile się da ! ? Czym bowiem różni się seryjny morderca od seryjnej matki aborcjonistki,
która ucieka w pustkę przed odpowiedzialnością ?
Wśród protestujących sporo starszych kobiet i mężczyzn.
Tym rodzicielstwo już niepisane, więc co tam robią? Pewnie chcą zagłuszyć własne sumienie zabrudzone aktami aborcji.
Niesmaczne to i niedorzeczne !


PS. Wkrótce zmienię wygląd strony, ta mi nie odpowiada… Poprawię też zegar, który wskazuje nieodpowiednią godzinę .

Pod poprzednim wpisem odpowiedziałam na komentarze.

8 komentarzy:

  1. Bardzo łatwo jest wydać wyrok śmierci na nienarodzone dzieci; bezbronne, niechciane i odtrącone przez osobę, która powinna być najczulszą,najukochańszą osobą na świecie.
    Seks jest dla ludzi, ale...odpowiedzialnych. Chwila przyjemności nie może decydować o życiu bądź śmierci drugiej osoby [dziecka], tylko dlatego, że samo nie może jeszcze się bronić i nie stać go na ...adwokata. Czarny poniedziałek czy może protestujący ludzie "z czarnym sumieniem". Niestety, nie mamy wpływu na wrażliwość sumienia innych.
    pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
  2. "Bardzo łatwo...", dlatego nie można z tym się godzić ! Brak odpowiedzialności to krzywda wyrządzana sobie i innym. Ucieczka przed konsekwencjami jest ucieczką w nicość .
    Pozdrawiam - Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  3. Wprowadziłam nowy motyw i zrobiłam obrazek z tytułem, niezbyt udały się boczne napisy, gdy znajdę czas na poprawki , poprawię. . .

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Specyficzny sposób myślenia u niektórych... Jakiaś skrzywione na własny użytek argumentacja bez pokrycia... Zło jes złem, zawsze tak pojmowałam. Oczywiście miałam i mam wątpliwości co do ciąż dziewczynek, lecz przecież to nie one decydują..., dorosłe jednak kobiety, które mogą uchronić się przed niechcianym macierzyństwem, zwłaszcza te, które bez kontroli ulegają słabościom erotycznym, prowadzą rozwiązłe życie albo zbyt są uległe czy też nieodpowiedzialne i wygodne, te , które dla kariery czy z obawy przed innymi wyzwaniami, podejmują decyzję o aborcji, które puszczają się na praawo i lewo, takie kobiety powinny ponosić karne konsekwencje swoich decyzji aborcyjnych, bo aborcja to nic innego jak zbrodnicza ingerencja w rozwijające się ciało, bezbronne całkowicie. Gdy morderca zabija osobę dorosłą czy dziecko,oburzenie jest wielkie, przecież zabijanie poczętego dziecka
    w łonie matki to też zbrodnia. Nieważne ile czasu trwa życie, które się komuś odbiera, bo zbrodnia pozostanie zbrodnią i nie trzeba ją przewrotnie nazywać aborcją dla złagodzenia podjętego i wykonanego wykroczenia przeciwko przykazaniu - Nie Zabijaj !
    Użycie uzasadnienia co do starszego wieku kobiety zupełnie nietrafiona, bo ta kobieta też była młoda, ma wiele za sobą , jest doświadczona, widzi jasno z perspektywy czasu, wie ,
    o czym mówi i dlaczego tak mówi, żyła i żyje zgodnie z sumieniem i nakazem Bożym, nie ma sobie nic do wyrzucenia, może poza zbytnią pobłażałością co do innych i drobnymi , ludzkimi niedoskonałościami, wie czym seks, bo urodziła kolkoro dzieci, dlatego postawiony zarzut jest śmieszny. Natomiast całkiem niezrozumiała jest postawa starszych kobiet opowiadających się za aborcją , widzę w nich zabójczynie... Nie dość , że same źle postępowały, to jeszcze zachęcają do tego innychm, a mężczyźni z tego "sortu" to jedno wielkie nieporozumiemnie, jeśli mają problem ze zbyt wybujałą seksualnością , to niech wsadzą interes do worka
    i zawieszą na strychu albo w piwnicy...
    Nawiązanie do oddawania narządów ma się nijak do walki przeciw aborcji. Rodziny i nie tylko one wywiązują się z tego należycie, bezsensowne jest zmuszania kogokolwiek w tym względzie, jako że taka ingerencja co do czyichś narządów jest problematyczna ze względów zdrowotnych.
    Gdybym mogła poprawić jakość życia swemu dzecku, nie zawahałabym się, chociaż na samą myśl o szpitalu już mnie boli ...! Najgorsze w tym wszystkim jest sprzedawanie i handel narządami.
    Świechno, jak człowiek wykształcony, uważający się za myślącego, może popadać w tak błędne rozumowanie, jakie tu okazałaŚ?

    OdpowiedzUsuń
  6. ZMIEŃ SPOSÓB KOMENTOWANIA, komentowanie bez widocznego tekstu notki jest kiepskie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Napisałam tu komentarz , nie mam pojęcia, gdzie się skrył...
    A może opublikowałam w innym miejscu?
    Świechno, czy przypadkiem zygota za bardzo nie uderzyła Ci do główki?
    Nazywasz przeciwników aborcji - zygotarianami, czy to stosowne ?
    Łączenie aborcji z oddawaniem narządów to jak sypanie soli do kompotu... Bez wahania oddałabym każdy swój narząd, by polepszyć komfort życia swemu dziecku.
    Ten problem ma też inną twarz - dlaczego nie napisałaś nic
    o sprzedaży narządów, o ich handlowaniu oraz o porwaniach
    i zabijaniu w celu zdobycia narządów - to dopiero problem. Dawcy zawsze się znajdują , więc niepotrzebnie oskarżasz.

    OdpowiedzUsuń