Toplista

Najlepsze Blogi

wtorek, 10 kwietnia 2018

DZIEŃ DOBRY  w nowym miejscu. Zmieniłam to i owo na tej stronie... Będę jeszcze eksperymentować ale już nie dzisiaj. Zajęło mi to trochę czasu a on u mnie na wagę złota.
Nie zdecydowałam się jeszcze co do treści , które będą miały się tu pojawiać , sądzę jednak, że będą obrazowały aktualne moje myśli , które pojawią się w trakcie pisania na zasadzie jedno słowo wywołuje następne. Niektóre osoby życzyły mi zaniechania   blogowej aktywności, lecz gdzie jak nie w tej sferze wypowiadać się na tematy  drażniące ogół ? Nie zgadzam się z przyzwoleniem na aborcję , więc dlaczego mam  w tej chociażby sprawie, publicznie nie wypowiadać się w określonym celu? Cel uświęca środki... , jakby nie było... Może ktoś zmieni niewłaściwe pojmowanie albo chociażby głębiej się zastanowi...
Ostatni "Czarny poniedziałek" ... ! Do tego wypowiedź jednej z blogowiczek ..., zaciętej bojowniczki o wolność poczynań nieetycznych , tych z kategorii - seks z każdym i wszędzie w zależności od nastroju i indywidualnej oceny, życie na kocią łapę, akceptowanie zdrad i doprowadzania do rozwodów poprzez uwodzenie będących w związkach małżeńskich, wyrażających przyzwolenie dla dewiacji. . . Niby dlaczego mam udawać , że nic się nie dzieje , gdy się dzieje ? Nastąpi ciąg dalszy...


26 komentarzy:

  1. Sprawdzam , czy wyśle się . Później poprawię , co da się poprawić... Do usłyszenia - Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedziałam na poprzednie komentarze...

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że na zaniechanie blogowania zawsze będzie czas. Tematów choćby tylko bieżących wydarzeń wiele. Sprawdzam, czy uda mi się zamieścić komentarz.
    pozdrawiam Basia

    OdpowiedzUsuń
  4. Warto do posta dodać tytuł. Na blogspocie bez problemu można poprawiać post w nieskończoność.

    Prawa człowiek dla kobiet jako ludzi zawsze i wszędzie - w tym do nietykalności cielesnej i podejmowania samodzielnie decyzji dotyczących rozwoju, nauki, zdrowia, seksualności.

    OdpowiedzUsuń
  5. Basiu, wiadomo, najczęściej z powodów czysto przyziemnych co ma zniknąć , zniknie...
    Świechno, można tu poprawiać , ale nie bez trudności, przy wklejaniu obrazków , często znika tytuł, ostatecznie udało mi się połączyć jedno z drugim...
    Miał być inny obrazek, lecz tytuł się nie pojawiał.
    Co do praw człowieka dla kobiet jestem za, z uwzględnieniem pozytywnych wartości, bo tak naprawdę to te negatywne obracają się przeciwko kobietom i wyrządzają im krzywdę . Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  6. Kobiety nie są amebami czy roślinkami. Jeśli nie będą mogły wybierać, z automatu zabieramy im odpowiedzialność za własne życie.

    Kobieta jest człowiekiem, więc nie zamierzam nam ograniczać praw człowieka do "uwzględniania pozytywnych wartości" bo dla każdego co innego jest pozytywną wartością. Ja mam swoje, Ty masz swoje, i niech tak będzie.

    Tytuł nie znika, trzeba go wpisać nad postem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ponadto mam wrażenie, że masz źle ustawiony czas na blogu. Niemożliwe, żebym wpisała komentarz wczoraj o 20:58. Jestem w Polsce i w tej chwili jest godzina 05:59 11 kwietnia. zajrzyj do ustawień daty bloga.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pochwalam decyzję o kontynuowaniu pisania. Czekam na nowe tematy. Powiadasz, że co ma zniknąć, to zniknie???
    Nie lubię takich niespodzianek, bo jak się człek napracuje, to chciałby aby był widoczny tego efekt [owoc].

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzięki za obecność...
    Aisab, podjęłam decyzję , ale nie jestem pewna czy właściwą...
    Wczoraj , konkretnie w nocy, miałam niemiłą przygodę w internecie. Napiszę o tym potem jako przestrogę dla innych, teraz muszę zająć się sobą i porządkami, potem czeka na mnie praca, której nie znoszę - przeglądanie i układanie dokumentów, to jest dla mnie niezwykle męczące, nudne i okropne...
    Muszę też przygotować obiad, to akurat mnie nie męczy... Na pewno w biurze nie mogłabym pracować.
    Świechno , są trzy możliwości umieszczania tytułu, wypróbowałam wszystkie, tytuł albo znikał, albo pojawiał się w niewłaściwym miejscu. Sądzę , że na to ma wpływ format obrazka.

    OdpowiedzUsuń
  10. Świechno, jak to?, wartości pozytywne są bez znaczenia?, tzn., że gdy kobieta ma ochotę na zabijanie, to może zabijać kogo popadnie...? Co to za wolność , która prowadzi do zła?

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla każdego co innego jest wartością. Niech każdy sobie działa wg swoich. Gdy działamy na niekorzyść innych obywateli, mamy od tego prawo.

    A skoro już mamy prawo, powinno ono chronić nietykalność cielesną każdego człowieka. Kobieta jest człowiekiem, więc sprawa jest dość prosta.

    OdpowiedzUsuń
  12. ...hmm...Świechno, potwierdzasz , że chęci, możliwości zabijania w i w końcu morderstwa powinny być respektowane przez prawo ? W takim razie takie prawo jest zbyteczne, niech każdy robi , co chce bez ograniczeń . Ktoś ma ochotę zabić , niech zabija, molestować, niech molestuje, znęcać się nad kimś,więc niech znęca się, a wszystko, dlatego że każdy ma prawo zachowywać się, jak chce? To wynika z Twoich wywodów , które jednocześnie są chwilami sprzeczne , jak w tej Twojej wypowiedzi- "A skoro już mamy prawo, powinno ono chronić nietykalność cielesną każdego człowieka. Kobieta jest człowiekiem, więc sprawa jest dość prosta."Z jednej strony udowadniasz, że wolność każdego oparta jest na tym, że wszyscy mają prawo do swych poglądów
    i zachowań, z drugiej - przeczysz sobie samej , stwierdzając , że prawo powinno chronić nietykalność cielesną każdego człowieka, zapomniałaś dodać, że zwłaszcza tego nienarodzonego !!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Nasza wolność jest ograniczona krzywdą innych i po to mamy prawo, aby zapobiegać konfliktom interesów.

    To, co napisałaś nie wynika z moich wywodów. Z rozumienia tekstu mierny. Uznałabym to za dziwne, ale znamy się nie od dzisiaj :-) Zachowałam sobie na moim starym blogu jak dowodziłaś, że gdy człowiekowi utną głowę i przeszczepią innemu, to żyje ten, który ma tułów, a nie ten, którego jest głowa. Dowodziłaś przez jakieś trzy strony komentarzy, po czym oświadczyłaś, że cały czas miałaś na myśli co innego.

    W przypadku zarodka, który nie jest zdolny do samodzielnego życia poza organizmem kobiety, nie można mówić o jego własnym ciele. Ciało jest tylko jedno i jest to ciało kobiety.

    Gdyby było inaczej, spokojnie mogłabyś wyciągnąć kilkudniowy zarodek i zająć się nim we własnym domu. A tak kult zarodka nic nie kosztuje. To jak duchowa adopcja - paciorek i potem do łóżeczka. Nie traci się nic oprócz czasu.

    Naprawdę Cię lubię. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Świechno, jesteś specjalistką w zarzucaniu tego, czego nie ma , a widoczne jest u Ciebie...
    Też czasami coś zachowuję ... Wtedy omawiałam absurdalny , makabryczny artykuł , nie głosiłam swoich tez ... Nadinterpretujesz moje wypowiedzi, gdy nie radzisz sobie ze mną ...
    A co do lubienia - także Ciebie lubię , gdyby było inaczej , nie wdawałabym się z Tobą
    w spory. Miłego dnia - Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  15. A zarodek to komórka. Jak komórka to ciało, co z tego , że na początku rozwoju...! Czy ... to kult? Wypijesz napój , jeśli nie będzie w naczyniu? Wszystko ma swoje miejsce. Miejsce zarodka, gdzie jego przeznaczenie. Czy modlitwa to strata czasu ? Jak to ma się do medytacji wschodnich czy do wpadania w trans, w jakiekolwiek upojenie...? Modlimy się w różnych intencjach. Co złego w modlitwie o pomyślność dla kogoś? Dobre intencje wyrażają nie tylko wierzący, ci niewierzący również. Pozytywne energie służą jakiejś wybranej osobie czy sprawie... Dlaczego więc tak ironicznie je podsumowujesz? Nie ma straty czasu tam, gdzie jest prawa intencja. Pomodlę się za Ciebie, Świechno - Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  16. "Pomodlę się za Ciebie" i w Twojej intencji ! Pozytywne przekazy chronią przed złem...

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie nadinterpretowuję niczego. Twoje streszczenia moich poglądów są błędne. Ale przyzwyczaiłam się do tego i nie za bardzo nawet chce mi się to oprotestowywać. Argumentuję, zaprzeczysz dwa razy, potem stwierdzisz, że od początku mówiłaś inaczej. To strata mojego czasu. Jeśli więc pozwolisz, od czasu do czasu skopiuję jakąś wypowiedź jeszcze raz. W ten sposób mogę się powtarzać, ale myślę, że metoda zdartej płyty jest najskuteczniejsza w rozmowie z kimś, kto nie rozumie wypowiedzi od której zaczął dyskusję.

    Są ludzie, którzy mają w swoim ciele dwa rodzaje DNA. Gdyby argument z zygotą jako innym DNA miał sens, ludziom-chimerom trzeba byłoby wydawać dwa różne dowody. Nie robimy tego. Bo znaczenie ma to, że nie można dwóch DNA rozdzielić bez uszkadzania organizmu. Czyli jest tylko jedno ciało.

    Jeśli masz czas, módl się. Niech każdy spędza życie tak, jak mu pasuje. Wiem, że modlitwa nie ma żadnego wpływu na nikogo poza modlącym, ale skoro poprawia Ci nastrój to w porządku.
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Możesz kopiować lecz czy warto tracić na to czas? Z tym ciałem do czego zmierzasz?
    Nie wspomniałam o podzialach i dwóch DNA .
    Modlitwa ma szeroki zakres działania. Pewnie wierzysz w działanie pozytywnych myśli i dobrej energii, tak i szczera modlitwa ma podobne działanie w dodatku wzmocnione wiarą w moc nadrzyrodzoną . Miłego niedzielnego popołudnia... !

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  20. ... już wiem , czego się spodziewać... Znam kilku ateistów , są sympatyczni, uczciwi lecz mało szczęśliwi... Jak można czuć radość bez perspektywy życia wiecznego? Miłego dnia - Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  22. Świechno, tak , to dawało radość właśnie z perspektywy późniejszych atrakcji w wieczności.... Miałam wtedy "pociąg express"do pisania i fascynację netem, też mniej obowiązków niż wcześniej, to i eksperymentowałam..., zajmowało to trochę czasu, ale znowu nie tyle, że zaniedbywałam cokolwiek , bo wszystko nadal było na połysk...Wbrew pozorom pisanie nie sprawiało mi trudności, to wyglądało mniej wiecej tak jak praca w fabryce przy maszynie - rach- ciach, czyli błyskawicznie. To oczywiście dostrzegam (ten pośpiech wymagający poprawek
    w tekstach)..., a poza tym dopiero w tym okresie mego życia mogłam poświęcić czas temu , co lubiłam, bo wcześniej to była jedna wielka gonitwa związana z obowiązkami rodzinnymi , domowymi i pracą zawodową, więc nie ma w tym niczego nienormalnego, poza tym , że mogłam ten czas wykorzystać rozsądniej, np. na rekreację , której brak odbił się na mojej sprawności fizycznej."Cierp ciało, jak ci się chciało"!
    A może to było i tak, że po latach bieganiny chciałam wreszcie , posiedzieć jak człowiek... a wręcz przeciwnie , zawsze byłam w gotowości służbie bliżnim. Taki mam już temperament i żywotność , że potrafię godzić wiele na raz, inaczej byłoby to niemożliwe.
    Przed chwilą rozwieszałam pranie, na chwilę przycupnęłam przy komputerze z zamiarem napisania nowegto tekstu, niestety, muszę zaraz wyłączyć komputer, bo zapowiedział się gość. Coraz częściej zdarzają się mi przeciwne zamiarom okoliczności...
    Świechno, ludzie różnie wyobrażają sobie życie wieczne, ostatnio ogarnia mnie niezbyt piękna wizja życia w wieczności, bo ani trochę nie rozumiem , dlaczego tyle zła na Ziemi.
    W Kosmosie ustawiczny ruch, jedno połyka drugie, by rodziło się trzecie, z nieszczęścia tworzy się nowe, więc jaka gwarancja, że kiedyś tam nie będzie bólu...? Na pewno powtórki z Korei nie będzie, nudno też nie...
    Jesteśmy jak te pionki na szachownicy. Zajrzę do Ciebie późnym wieczorem, jeśli nie będę zmęczona.

    OdpowiedzUsuń
  23. czemu pani jest za tym głupim pisem?

    OdpowiedzUsuń
  24. Tomasz Lis? Załóżmy...
    To nie "pis" głupi tylko poszczególni ludzie w różnych partiach.
    Są tacy, którzy uważają zwolenników PiS - u za głupich, też czasami tak o sobie myślę , gdy jestem zbyt wyrozumiała, etc. ...
    Dlaczego za "pisem"?
    To partia, która propaguje wartości - Bóg, honor, Ojczyzna !
    Dba o najuboższych.
    Rozlicza nieuczciwych.
    Ważna jest dla niej sprawiedliwość.
    Zabiega o prawidłowy rozwój i bezpieczeństwo kraju.
    Wystarczy...? - Krystyna

    OdpowiedzUsuń
  25. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  26. ... ojejka... trudny orzech do zgryzienia... Mam emeryturę po mężu i to niemała, z mojej nauczycielskiej byłoby krucho... W tym roku dostałam najwyższą z dotychczasowych podwyżek , za czasów PO to były grosiki... Na pozostałe haczyki odpowiem w ogólnym wpisie... Pa!

    OdpowiedzUsuń